Organizacja Narodów Zjednoczonych, 28 lat temu ustanowiła piąty grudnia Międzynarodowym Dniem Wolontariuszy. Właśnie tego dnia w Kielcach odbyła się Świętokrzyska Gala Wolontariatu.
Już po raz dwunasty nagrodzono najbardziej aktywnych, najwspanialszych wśród wspaniałych ludzi dobrej woli, niosących pomoc i pociechę wszystkim potrzebującym. Tym razem galę zorganizowało Regionalne Centrum Wolontariatu, Diecezjalne Centrum Wolontariatu, wraz z wolontariatem przy Miejskim Ośrodku pomocy Rodzinie w Kielcach.
Jacek Kowalczyk, dyrektor Departamentu Promocji, Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego, w imieniu własnym i marszałka Adama Jarubasa dziękując ludziom, którzy nie szczędząc sił i czasu pomagają innym, podkreślił, że wraz z upływem lat zmienia się także wolontariat. - Wolontariat się profesjonalizuje, widzę to uczestnicząc każdego roku w tych spotkaniach. Ale jedno się nie zmienia. Wasza empatia, bezinteresowna miłość do drugiego człowieka. Jestem pewien, że tak będzie zawsze - mówił do przybyłych Jacek Kowalczyk.
- Cieszy mnie to, że idea wolontariatu z roku na rok coraz bardziej się upowszechnia. Tych miejsc, organizacji, które wykorzystują entuzjazm ludzi chcących pomagać, jest coraz więcej - mówił z kolei ks. Stanisław Słowik, dyrektor diecezjalnego Caritas.
Jak każdego roku podczas gali wręczono obok najwyższych tytułów „Laurów Wolontariaru" także tytuły „Miejsce przyjazne wolontariuszom". W tym roku otrzymali je: AZS Politechniki Świętokrzyskiej, Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Niepełnosprawnych Ruchowo w Busku-Zdroju, Szkoła Podstawowa w Łosieniu i Zespól Szkół Mechanicznych w Kielcach.
Kiedy wolontariuszki z tej ostatniej szkoły usłyszały, że wśród 32 zgłoszeń to właśnie ich placówka została dostrzeżona, nie kryły radości. - W wolontariacie jest około pięćdziesięciu osób, ale oczywiści nie wszystkie są w takim samym stopniu aktywne. Dzisiaj w gali biorą udział te, których postawy mogą być wzorem dla wszystkich - mówiła opiekunka wolontariatu, katechetka Dorota Polakowska. - Razem z kolegą Andrzejem Kobiałką prowadzimy wolontariat i wiemy, że młodzież jest dobra, trzeba jej tylko pokazać jak wiele może zdziałać. Że trzeba szukać tego dobra w sobie - mówiła Dorota Polakowska.
Cztery uczennice z „mechanika" Paulina, Aneta, Aleksandra i Paula to prawdziwe pasjonatki pomagania. Aneta zapewnia, że gdy pracuje jako wolontariuszka, daje z siebie wszystko. - Na 100 procent, wszystko. Chcę dawać dobro, dzielić się. Ale to nie jest tak, że ja tylko daję. Sama mam z tego bardzo dużo, zapłatę której nie da się zamienić na nic. Uśmiech i zadowolenie drugiej osoby - mówi Aneta, a Paula dodaje. - Chodzimy z Anetą do hospicjum. Wymyśliłyśmy taki cykl spotkań „Podniebne cuda", odbywają się w każdy czwartek. Zapraszamy wtedy chorych do sali, w której organizujemy występy, dyskusje. Częstujemy domowym ciastem, herbatką. Mamy różne pomysły. Ale najważniejsze, że podopieczni hospicjum bardzo lubią te nasze spotkania. Rozmawiają z nami. Cieszą się. Każdy kto chodzi, lub jeździ na wózku jest wtedy z nami – dodaje Paula.
Zupełnie inne doświadczenia miała Aleksandra. Kiedyś sama potrzebowała wsparcia wolontariusza. Ale nie znalazła nikogo. A może nikt jej nie zauważył? - Zastanawiam się czasem, jak to było. Ale najważniejsze, że się uporałam z problemem i postanowiłam, że będę pomagać na wielu frontach, bo nie chcę aby ktoś, kiedyś, nie znalazł „swojego" wolontariusza. Udzielam się w różnych organizacjach, a w dorosłym życiu będę ratownikiem medycznym - deklaruje Aleksandra.
Dla Pauli od zawsze było jasne, że chce pomagać innym. Gdy przyszła do szkoły do Kielc miała już za sobą wiele akcji pomagania chorym, zbiórek na ich rzecz. - Organizowaliśmy też koncert charytatywny, nie miałam wątpliwości , że chcę być wolontariuszką. Dobrze trafiłam, bo w szkole mogę realizować te moje przekonania - mówi Paulina.
Podczas wczorajszej gali przyznano także tytuł „Animator wolontariatu". Otrzymali je Paulina Forma ze Studenckiego Koła Naukowego Parasol i Piotr Zimoch, nauczyciel z Zespołu Szkół Placówek Oświatowych w Mokrsku Dolnym.
„Nadzieje wolontariatu" otrzymały Julita Kopycińska i Malwina Piotrowska.
Uroczysty nastrój podczas gali, który tworzyli sami roześmiani wolontariusze, goście którzy nie szczędzili słów uznania dla ich pracy, wzmagał się w miarę przyznawania dyplomów i tytułów. Jednak wszyscy czekali z niecierpliwością na finałowe rozstrzygnięcie konkursu.
Laur Wolontariatu w roku 2017 otrzymali: Harcerska Grupa Porządku Publicznego ze Starachowic, która zajmuje się zabezpieczaniem imprez patriotycznych, kulturalnych i sportowych. Grupa również inicjuje akcje które mają podnieść bezpieczeństwo na drogach, na przykład „Bezpieczna szkoła przy drodze". Drugi Laur Wolontariatu trafił do Archiwum Diecezjalnego w Kielcach. Wolontariuszki wykonują żmudną pracę oczyszczania cennych historycznie dokumentów. Dzięki pracy wolontariuszek, ponad pół tysiąca osób rocznie, w tym naukowców i studentów korzysta z diecezjalnego archiwum. Trzecią laureatką została Agnieszka Poręba, która od 2014 roku pomaga w stacjonarnym hospicjum na Czarnowie w Kielcach.
- Nie lubię mówić o swojej pracy wolontariuszki. Robię to, co uważam za słuszne, o czym tu rozprawiać? - mówiła po odebraniu nagrody pani Agnieszka.
Jednak argument, że Jej historia może zarazić pracą na rzecz potrzebujących inne osoby sprawiła, że na łamach Wrót Świętokrzyskich, historia wolontariatu pani Agnieszki Poręby, ukaże się jeszcze przed świętami.
Tegoroczną XII Świętokrzyską Galę Wolontariatu wsparł patronatem honorowym marszałek Adam Jarubas. Tradycyjnie już, statuetki Laur Wolontariatu ufundował Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego.
Marzena Sobala
fot. Diecezjalne Centrum Wolontariatu w Kielcach