Trwa przebudowa chmielnickiej synagogi na potrzeby powstającego tam ośrodka edukacyjno–muzealnego „Świętokrzyski Sztetl". Pracownicy placówki gromadzą pamiątki sprzed II wojny światowej i apelują do wszystkich, którzy takie posiadają o przesyłanie ich kopii, by mogły one wzbogacić wnętrza przyszłego muzeum.
- Zwracamy się do wszystkich, którzy posiadają zdjęcia, czy dokumenty dotyczące okresu przed II wojną światową ze sztetli byłego województwa kieleckiego – od Częstochowy przez Zawiercie po Sosnowiec. Interesuje nas wszystko co opisuje życie codzienne i obyczaje społeczności żydowskiej. Wszystko, co daje wyobrażenie na temat ówczesnego życia – mówi Piotr Krawczyk z ośrodka. Eksponaty te wypełnią wnętrza odrestaurowanej synagogi. Ponadto trwa uzupełnianie informacji na stronie internetowej „Świętokrzyskiego Sztetla". Już teraz odzew jest spory, także z zagranicy. – Ostatnio otrzymaliśmy bardzo ciekawe pamiątki z Izraela, dotyczące historii Żydów ze Staszowa – dodaje Krawczyk.
Tymczasem trwają prace remontowe we wnętrzach zabytkowej synagogi. Jak już wspominaliśmy, mieścić się tam będzie centrum edukacyjno-muzealne. Budynek synagogi od 250 lat wpisany jest w krajobraz świętokrzyskiego miasteczka Chmielnik. Po II wojnie światowej przestał pełnić funkcję sakralną i uległ zniszczeniu. Teraz zyska nowe oblicze. Wnętrze nawiązywać będzie do sztetla - miasteczka żydowskiego. Muzeum ma za zadanie przybliżać zwiedzającym dzieje wspólnego życia Polaków i Żydów nie tylko w Chmielniku, ale także na terenie innych miejscowości Kielecczyzny. Wizyta w muzeum ma być swoistą wędrówką przez historię od momentu pojawienia się Żydów w Chmielniku przez okres 20-lecia międzywojennego, lata holokaustu, czasy po II wojnie światowej i dzień dzisiejszy. Koncepcję zagospodarowania dawnej synagogi przygotowała firma Mirosława Nizio. Część pieniędzy pochodzi ze środków unijnych, a 1 mln zł przekazało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Otwarcie nastąpić ma wiosną przyszłego roku.
Magda Pokrzepa