- Jest wielu znakomitych gości, wielu członków naszego klubu, choć spodziewaliśmy się, że będzie nas jeszcze więcej. Pogoda zdecydowanie nie dopisała, widać jednak że humory dopisują znakomicie - mówiła prezes Klubu Grażyna Dziółko.
Sympatycy Klubu pojawili się na uroczystości bezpośrednio po zejściu ze szlaków. Pierwsza grupa wędrowała z Ameliówki przez Górę Radostowa, druga szła od strony Masłowa przez Górę Klonówkę i Diabelski Kamień. Był to dobry pretekst aby przypomnieć zebranym, że klub jest inicjatorem i organizatorem cotygodniowych wycieczek turystycznych, krajobrazowych i cyklicznych imprez, takich jak Rajdy Baby Jagi, Kapeluszowe czy Jesienne Pieczonki.
Jubileusz sprzyjał podsumowaniom. Były wspomnienia ze szlaków turystycznych, opowieści o przygodach na szlakach. Sympatycy Klubu, przyjaciele a także przedstawiciele władz samorządowych i administracyjnych województwa świętokrzyskiego, gminy Masłów i Miedzianej Góry, podkreślali, że działalność koła to nie tylko wędrowanie któremu z pasją oddają się członkowie klubu, ale także wiele pożytecznych akcji orgaznizowanych dla wszystkich, którzy pragną poznawać walory turystyczne województwa.
Podczas uroczystości przeczytano wiele listów gratulacyjnych, wręczano odznaczenia, medale i dyplomy.
Dyrektor Departamentu Promocji, Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego mówił, że Klub Przygoda jest jak 3p. Składa się z Pasji, Przygody i Przyjaźni. - Nie byłoby dzisiejszych uroczystości gdyby nie pasja klubowiczów, ich niezmienna chęć przeżycia przygody, przywiązanie i przyjaźń którymi darzą się nawzajem. To naprawdę wspaniała grupa wspaniałych ludzi - mówił dyrektor Jacek Kowalczyk. - Choć zwiedziliście już wszystkie zakamarki i przeszliście wszystkie szlaki, sporo będzie jeszcze do zwiedzania. Zmienia się Polska, a wraz z nią świętokrzyskie. Malowane są kolejne szlaki, więc okazji do maszerowania, zwiedzania i poznawania nie zabraknie. Do zobaczenia na szlakach- powiedział na zakończenie Jacek Kowalczyk.
Urszula Zychowicz, wiceprezes Koła, odznaczona przez Zarząd Główny PTTK Brązową Honorową Odznaką, oraz dyplomem „Za zasługi dla Oddziału Świętokrzyskiego PTTK", była wyraźnie wzruszona. - Jestem w Klubie od 10 lat. Przeszłam na emeryturę, a ponieważ nie chciałam siedzieć bezczynnie, koleżanka mnie namówiła, żebyśmy z klubowiczami wybrały się na wycieczkę. To była bardzo dobra decyzja. Teraz to wędrowanie i praca w klubie to taka pasja, że nie da się opowiedzieć. Mam z tego same korzyści. Chodzę na maratony, czuję się sprawna, poznałam wiele osób i realizuję się w stu procentach! - zapewnia pani Urszula .
Gdy pytam, czy musiała się czegoś nowego nauczyć , gdy wstąpiła do klubu, zapewnia ze to właśnie było najbardziej ciekawe, gdy dowiedziała się jak dużo trzeba wiedzieć gdy wyrusza się na szlak z grupą turystów.
- Nie umiałam posługiwać się mapą, ani kompasem. Mało wiedziałam o przyrodzie świętokrzyskiej, nie znałam nazw gór, gatunków drzew. Ale od początku nie szłam z przewodnikiem jak gęś, ale o wszystko dopytywałam, obserwowałam i wszystko wydawało mi się bardzo interesujące. Dlatego teraz sama prowadzę wycieczki i działam na rzecz klubu.
Urszula Zychowicz, podobnie jak Grażyna Dziółko, zapewniają, że nie jest prawdą, że w dzisiejszych czasach ludzie zamykają się jak nigdy dotąd w swoich domach i nie chcą podejmować wyzwań. - Wręcz przeciwnie. Coraz więcej osób odczuwa samotność. Wtedy szuka się pola nowych aktywności. A u nas jest wszystko; przygoda, przyjaciele i rozrywka. Na dodatek cała ta nasza aktywność służy zdrowiu! Zapraszamy na wspólne wycieczki. Kto raz spróbuje, zarazi się bakcylem pieszych wędrówek - zapewnia Grażyna Dziółko.
Urszula Zychowicz dodaje, że w maju do klubu wstępują kolejne 23 osoby. - Jest wyraźna tendencja wzrostowa - zapewnia. - Coraz więcej ludzi spaceruje. Zapraszamy na spacery z nami. W soboty i w niedziele spotykamy się w wybranych przez przewodników punktach. Wszystkie wiadomości znajdą państwo na http://www.pttkkielce.pl/
Sobotnie uroczystości objął patronatem marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas.
