W nowym roku na polskich drogach ubędzie fotoradarów, a decyzja odnośnie ich lokalizacja będzie musiała być skonsultowana z policją. Kierowcy pojadą również szybciej po autostradach i drogach ekspresowych.
Nowelizacja ustawy o ruchu drogowym wprowadzi od nowego roku w życie szereg zmian w zasadach dotyczących ustawiania fotoradarów i ich funkcjonowania. Nowe przepisy mają poprawić nie tylko bezpieczeństwo, ale przy okazji zapobiec bezprawnemu zarabianiu przez gminy pieniędzy z mandatów. Według zmian zawartych w nowelizacji, właściciele urządzeń do kontroli prędkości będą teraz musieli na ich zamontowanie uzyskać pozwolenie Generalnego Inspektora Transportu Drogowego, a lokalizacje w którym będą ustawione, będą musiały być skonsultowane z policją. Mają to być miejsca niebezpieczne, w których rzeczywiście dochodzi do wielu wypadków, a punkty gdzie będzie wykonywany pomiar prędkości będą musiały być specjalnie oznaczone. Dotychczas o miejscu, w którym znajdował się fotoradar decydował ten do kogo urządzenie należy. Równocześnie, od 2011 roku z dróg znikną również atrapy fotoradarów.
Jedną z kolejnych nowości będzie przepis, który spowoduje rozszerzenie uprawnień pracowników Inspekcji Transportu Drogowego. Ci będą teraz mogli skontrolować nie tylko busy czy autokary, ale także samochody osobowe czy motocykle. Nowe regulacje obejma również zasady poruszania się po autostradach i drogach ekspresowych. Wkrótce samochody będą mogły jeździć po nich szybciej – na autostradach nowy limit prędkości zostanie zwiększony do 140 km/h, a na drogach ekspresowych do 120 km/h.
.
.
Damian Burzyński