Rozpoczęto konsultacje, których tematem jest budowa wiaduktu mającego połączyć północną i południową część Starachowic.
Prezydent miasta Wojciech Bernatowicz zaprosił mieszkańców Starachowic na spotkanie, na którym omówiono dwa projekty budowy nowego wiaduktu. Inwestycja jak na razie ma dwa warianty usytuowania i wzbudza wśród mieszkańców wiele emocji. Najwięcej pytań dotyczyło nieruchomości, które mają zostać wyburzone.
Pierwszy wariant zakłada, że wiadukt będzie się rozpoczynał na ul. Radomskiej, tuż poniżej Starachowickiego Centrum Kultury i przebiegał nad rzeką, torami kolejowymi i drogą 42. W tym wariancie wiadukt miałby mieć po dwie jezdnie w każdym kierunku oraz możliwość bezkolizyjnego włączenia się w ruch zarówno w pobliżu SCK jak i drogi 42. Przygotowano też drugi wariant. Podobnie jak w poprzednim, wiadukt zaczyna się w pobliży SCK, ale miałby tylko po jednym pasie ruchu w każdą stronę, a dodatkowo uwzględnia położone w pobliżu obecnej siedziby starostwa rondo, które utrudniałoby płynność ruchu. Według prognoz przygotowanych przez specjalistów z firmy A-PROPOL, która wygrała przetarg na budowę, wariant pierwszy rozwiązywałby problemy skomunikowania północnej i południowej części miasta do 2030 roku. Wariant drugi tylko do 2020 r.
Nowy wiadukt ma przede wszystkim połączyć północną i południową część Starachowic, skomunikować całe południe miasta oraz ułatwić dojazd przedsiębiorców do Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Termin realizacji inwestycji nie jest jeszcze znany. W przyszłym roku władze Starachowic będą starały się o dofinansowanie ze środków unijnych.