Czy w naszym województwie są przedsiębiorczy ludzie?
Ponad 2/3 Polaków ma pozytywny stosunek do przedsiębiorczości i przynajmniej raz w życiu chodziło im po głowie założenie własnego biznesu. Niewątpliwie mieszkańcy województwa świętokrzyskiego mają swoich reprezentantów w tej statystyce, świadczy o tym nie tylko liczba istniejących i nowo zakładanych firm, ale też inne cechy, które charakteryzują człowieka, jako osobę przedsiębiorczą. Przedsiębiorczość to też aktywność, umiejętność wykorzystania swojego potencjału, szukanie dla siebie możliwości rozwoju, to radzenie sobie w różnych sytuacjach czy umiejętność podejmowania trafnych decyzji. Na swój sposób wszyscy jesteśmy przedsiębiorczy, tylko jedni bardziej od drugich. Jestem pewna, że każdy z nas mógłby wymienić kogoś, kogo uważa za człowieka przedsiębiorczego i nie będą to sami biznesmeni. Jak ktoś powiedział ,,przedsiębiorczość to stan umysłu" i nie można się z tym nie zgodzić.
Czego boją się dziś młodzi ludzie wkraczający na rynek pracy?
Na pewno zderzenia z rzeczywistością, wyjścia ze strefy komfortu i pracy na własny rachunek, wyścigu szczurów o wolne wakaty i sytuacji, w której okaże się, że lata nauki nie dają wymarzonej posady. Wśród młodych ludzi ciągle pokutuje, do bólu aktualna praktyka, w myśl której po odebraniu świadectwa ukończenia szkoły czy dyplomu ukończenia uczelni wyższej, trzeba iść do Urzędu Pracy i zarejestrować się jako osoba bezrobotna. To jest coś, co spędza sen z powiek wielu moich znajomych. Z kolei ci, którzy pracę mają, boją się, że w każdej chwili mogą ją stracić i w ten sposób błędne koło się zamyka. Dlatego ważne jest, aby już w czasie nauki zrobić wszystko, żeby znaleźć się wśród tych, którzy uważają się za dobrze przygotowanych do startu w karierę zawodową. Nie czekać na to, co będzie, tylko odpowiednio wcześnie zatroszczyć się o swoje doświadczenie i zawartość CV.
Misją Forum Młodych Lewiatan jest propagowanie postaw przedsiębiorczych oraz działanie na rzecz zwiększenia udziału młodzieży w życiu publicznym. Co konkretnie robicie w tym zakresie?
Przedsiębiorczość to bardzo szerokie zagadnienie, a my, jako organizacja staramy się pokazywać odbiorcom naszych działań, że można się jej nauczyć i że może być ciekawa. Stąd wszystkie nasze inicjatywy i działania, których się podejmujemy, stąd nasza aktywność, obserwacje i monitoring tego, co i jak się zmienia na naszym lokalnym (i nie tylko) rynku pracy. Przede wszystkim jednak, badamy potrzeby młodych ludzi, zastanawiamy się czego potrzebują, aby lepiej zrozumieć mechanizmy rządzące gospodarką i pewniej poczuć się jako przyszli przedsiębiorcy, pracownicy, konsumenci i w momencie, kiedy zlokalizujemy problematyczny obszar, tworzymy projekt adekwatny do potrzeb jego beneficjentów i zaczynamy działać. Projekty takie, jak: ,,Za 5 minut praca", ,,Szpilki w biznesie" czy ,,Rynek pracy dla Zuchwałych" powstały dlatego, że było na nie zapotrzebowanie. Zachęcamy innych nie tylko do udziału w naszych wydarzeniach, ale także do współtworzenia ich. Pokazujemy, że działanie to oprócz zdobywania doświadczenia, także świetna zabawa i pasja. Działamy z pasją do przedsiębiorczości, a to zobowiązuje.
Ilu członków liczy Region Świętokrzyski Forum Młodych Lewiatan i kim są ludzie w nim działający?
Region Świętokrzyski tworzy na chwilę obecną 15 osób. Kim są? Są młodymi, ambitnymi i utalentowanymi ludźmi. Trudno w kilku zdaniach opisać ich zaangażowanie i osobowości, trzeba ich poznać – najlepiej w działaniu – wtedy widać całą ich wyjątkowość. Nasz zespół to studenci, osoby pracujące, osoby mające własne firmy i rodziny, to eksperci i amatorzy, pasjonaci – to różni ludzie, działający w jednym celu, zawsze niezawodni i pełni motywacji. Po miesiącach i latach wspólnego działania mogę też powiedzieć, że to moi przyjaciele i bliscy znajomi i oczywiście klucz do sukcesu Forum Młodych Lewiatan w świętokrzyskim.
Jest Pani związana z organizacją dopiero od ponad roku, a już szefuje Pani świętokrzyskiemu oddziałowi oraz zasiada w ogólnopolskim zarządzie. Jak udało się to Pani osiągnąć?
Przychodząc do Forum Młodych Lewiatan nawet przez myśl mi nie przeszło, że w tak krótkim czasie zajdę tak daleko. Pamiętam jak w czerwcu 2013r. na ostatnim spotkaniu przed przerwą wakacyjną ówczesny przewodniczący w świętokrzyskim – Krystian Łata – powiedział mi, że powierza mi koordynację Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości. Dzisiaj wydaje mi się to śmieszne, ale wtedy byłam przerażona – ja, nowy członek organizacji, dostaję do koordynacji największy i najważniejszy projekt… I tak się zaczęło. Mnóstwo ciężkiej pracy, dużo praktycznego działania i nauki, spotkań, telefonów, czas poświęcony na organizację ŚTP w listopadzie zaowocował moim awansem na stanowisko wiceprzewodniczącej w regionie. Później w styczniu zaproponowano mi członkostwo w zarządzie ogólnopolskim, a w kwietniu zostałam przewodniczącą świętokrzyskiego. Często zastanawiałam się jak to możliwe, a pytając innych członków organizacji otrzymywałam zawsze tą samą odpowiedź: ,,zapracowałaś sobie na to". Dzisiaj już wiem, że mają rację. Cieszę się, że moja pasja do tego, co robiłam i robię znalazła uznanie wśród ludzi tak samo aktywnych, jak ja. To ogromne wyróżnienie, z którego jestem dumna, ale którego nie byłoby bez tych, którzy mnie tego wszystkiego uczyli i przekazywali to, co sami umieją najlepiej. Ja byłam tylko pojętnym uczniem, a oni świetnymi nauczycielami. To wszystko to nasz wspólny sukces i mój sentyment do Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości.
Zaangażowała się Pani w pracę wolontariacką w Urzędzie Marszałkowskim. Skąd pomysł na to zajęcie?
Działając w Forum Młodych Lewiatan zawsze powtarzam, że już na studiach warto zatroszczyć się o zdobycie doświadczenia zawodowego. Zaczynam trzeci rok administracji na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego i podjęcie się wolontariatu w Biurze Komunikacji Społecznej Urzędu Marszałkowskiego to po pierwsze mój sposób na zdobycie doświadczenia w pracy w moim przyszłym potencjalnym zawodzie i doskonałe sprawdzenie tego czy dobrze trafiłam z kierunkiem studiów i wyborem swojej ścieżki kariery, czy się w tym kiedyś sprawdzę i czy faktycznie to jest to, co chciałabym kiedyś w życiu robić. Jednak, wolontariat to nie wszystko – na co dzień pracuję w jednej z kieleckich firm, jako rekruter, działam w kilku organizacjach, rozwijam się i stale szukam pomysłu na siebie tworząc nowe możliwości i poszerzając horyzonty.
Przodujecie, jako region, w którym udało się zrealizować najwięcej ciekawych projektów. Z którego z nich jest dziś Pani najbardziej dumna?
Faktycznie, za każdym razem z dumą otwieram sprawozdanie roczne z działalności mojego regionu, po raz setny czytając relacje z wydarzeń, na których byłam i które i tak znam na pamięć. Tak naprawdę jestem dumna zarówno z całokształtu naszych działań, jak i z każdego projektu osobno. Każdy z nich jest wspólnym sukcesem wszystkich członków organizacji i indywidualnym sukcesem koordynatorów, grafików, partnerów, którzy przy nim pracowali. Uwielbiam nasze sztandarowe projekty, takie jak: ,,Szpilki w biznesie", ,,Young Business Travel" czy wspomniany już ,,Światowy Tydzień Przedsiębiorczości", ale nie mniej ważne są ,,Za 5 minut praca" czy ,,Rynek pracy dla Zuchwałych". Z każdym z nich wiąże się inna historia, inne działania, inni ludzie, każdy z nich jest wyjątkowy. Jeśli jestem z czegoś dumna, to przede wszystkim z tego, że zrealizowaliśmy wszystkie swoje zamierzenia zaplanowane na ostatnie pół roku, dodając kilka inicjatyw ,,extra" i oczywiście z tego, że następne pół roku zapowiada się równie ciekawie.
Skąd czerpie Pani pomysły na nowe przedsięwzięcia?
Może trudno w to uwierzyć, ale pomysły przychodzą do mnie same. Nasze działania są w znacznej większości autorskie i powstają w różnych okolicznościach, często zupełnie nieformalnych – podczas rozmowy telefonicznej, wspólnego wyjazdu, załatwianiu jakieś sprawy. Zazwyczaj jest tak, że pojawia się ogólna myśl, którą później, całym zespołem ubieramy w zarys projektu, omawiamy pod różnymi aspektami, nazywamy i realizujemy. Inspiracje do działania są wszędzie. Już nie raz się o tym przekonaliśmy. Tak było w przypadku wydawanego przez Nas Magazynu Internetowego PROSPERITY – najpierw chcieliśmy raz w tygodniu publikować wywiady z przedsiębiorcami, skończyło się na tym, że co dwa miesiące wydajemy Magazyn, który oprócz wywiadów zawiera również porady ekspertów, ciekawe statystyki czy informacje na temat Naszych działań. Nasze kalendarze są pełne różnego rodzaju pomysłów na działania – czekają tylko na swoją kolej.
Czy Świętokrzyskie ma coś do zaoferowania młodym ludziom?
Wielu ludzi odpowiadając na to pytanie krytycznie odniosłoby się do połączenia świętokrzyskiego i młodych ludzi. Moim zdaniem, zupełnie niepotrzebnie. Oczywiście są regiony, gdzie być może, młodym jest lepiej i łatwiej, ale nie bez kozery ktoś kiedyś powiedział ,,wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma". Świętokrzyskie, tak jak i inne regiony może być świetną przestrzenią do rozwoju, studiowania, pracy i życia. Jeśli ktoś nie widzi w nim potencjału i możliwości, zamiast narzekać, powinien spróbować je odkryć lub stworzyć. Sukcesy, które odnoszą ludzie – także młodzi – w świętokrzyskim są najlepszym dowodem na to, że nasze województwo nie stoi w miejscu, stale się rozwijając. To w Kielcach w ostatnim czasie otworzyło się kilka nowych, także dużych firm zewnętrznych. Środki unijne inwestowane w placówki kultury, pomoc społeczną, infrastrukturę techniczną i sportową cały czas uatrakcyjniają ofertę regionu kierowaną do jego mieszkańców. Skoro inni widzą w nas potencjał tym bardziej, sami również powinniśmy go dostrzegać.
Jakie są najbliższe plany Forum Młodych Lewiatan?
Obecnie pochłaniają nas przygotowania do kolejnej edycji Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości, ruszają też prace nad (już) ogólnopolskim projektem Young Business Travel, który ze świętokrzyskiego został przeniesiony także na inne regiony organizacji w Polsce. Cały czas pracujemy też z jednym z naszych partnerów – Forum Młodego Biznesu- nad regionalną kampanią społeczną ,,W sąsiedztwie przedsiębiorczości", która pokaże, że nasza lokalna przedsiębiorczość jest różnorodna, że każdy z nas dosłownie i niedosłownie ma ,,sąsiada – przedsiębiorcę". Poza tym oprócz naszych cyklicznych projektów, mamy w planach kilka zupełnie nowych inicjatyw. To będzie kolejny, pracowity i aktywny rok dla oddziału świętokrzyskiego.
Jaka jest Pani wymarzona praca?
Mówi się, że wymarzona praca to taka, o której myślimy w weekend i przez którą nie możemy się doczekać poniedziałku. Zdecydowanie się z tym zgadzam. I na chwilę obecną mam pracę, która kwalifikuje się jako ,,wymarzona". Lubię to co, robię, mam szeroki zakres obowiązków, stale coś się dzieje, mogę być kreatywna, aktywna, tworzyć, zmieniać, rozmawiać z ludźmi. Ale ze mną jest tak, że każde miejsce jest dla mnie idealne, a jeśli, przynajmniej na początku nie jest, to dążę do tego, aby takie się stało. Jak będzie w przyszłości? Czas pokaże, bo przecież dużo jeszcze może się zmienić.
Warto zostać w Kielcach?
To każdy musi ocenić ze swojej perspektywy, indywidualnie. Z mojego punktu widzenia, warto, zwłaszcza jeśli ma się na siebie pomysł, trochę wytrwałości i zapału do pracy. Sama wiążę z tym miastem swoje plany i nadzieje na przyszłość. Kielce są przyjaznym miastem i stale się rozwijają, a po kilku latach mieszkania, pracy i działania tutaj wciąż potrafią mnie pozytywnie zaskakiwać, ale jestem urodzoną optymistką i może dlatego wiem, że nie może się nie udać.
Studiuje Pani, pracuje, angażuje się w wolontariat i przede wszystkim bardzo aktywnie działa w Forum Młodych Lewiatan. Czy znajduje Pani czas tylko dla siebie?
To rzeczywiście gimnastyka. Ale ja lubię być zajęta. Czasami mówię, że my ,,społecznicy" jesteśmy jak samochodowe akumulatory. Im więcej pracujemy, tym mamy więcej energii. A jak się nas odłączy od prądu, od pracy, to marniejemy. I myślę, że jestem tego żywym przykładem. To wszystko jest moją pasją, dlatego często miewam dylematy, czy to jest w porządku, że poświęcam temu tak dużo czasu. Ale nie jest chyba ze mną do końca tak źle, bo ciągle znajduję czas dla znajomych, rodziny, przyjaciół, na bieganie czy czytanie książek. Najważniejsze, że buduję na tym swoją przyszłość i są ludzie, którzy są ze mnie dumni.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Magda Pokrzepa
