- W czerwcu 2015 roku zajął pan stanowisko prezesa Świętokrzyskiego Centrum Innowacji i Transferu Technologii, wcześniej pełnił pan funkcję dyrektora biura Świętokrzyskiego Związku Pracodawców Prywatnych "Lewiatan". Co ta decyzja zmieniła?
- Wszystko! A tak poważnie – zmieniło się bardzo dużo. Mimo że Świętokrzyskie Centrum Innowacji i Transferu Technologii i Świętokrzyski Związek Pracodawców Prywatnych „Lewiatan" to z krwi i kości instytucje otoczenia biznesu, to związek pracodawców zajmuje się innym obszarem działalności, wspiera bardziej w obszarze legislacyjnym podmioty, aniżeli technologicznym, sprzedażowym, handlowym czy inwestycyjnym. W ŚCITT mamy okazję działać bardzo konkretnie na rzecz świętokrzyskiego biznesu, doradzamy w inwestycjach, lub transferze technologii, wspieramy w eksporcie, podnosimy kwalifikacje personelu zatrudnionego w firmie, nawiązujemy współpracę ze środowiskiem naukowym, nie tylko politechnicznym ale również uniwersyteckim. Centrum daje szersze możliwości, a co za tym idzie, mamy coraz więcej bardzo konkretnych usług, działań, sukcesów.
- To już półtora roku, co przez ten czas wydarzyło się w ŚCITT? Jak by pan podsumował swoją pracę? Plany stawiane na początku kadencji zostały zrealizowane?
- Na nowo zdefiniowaliśmy cele i adresatów naszej oferty. Wtedy byliśmy inną firmą, teraz świadczymy szerszy wachlarz usług dla małych i średnich przedsiębiorstw. Już nie koncentrujemy się na kwestii prostych działań, typu spotkania B2B, czy informowanie o możliwościach na rynkach zagranicznych, ale doradzamy, jak na te rynki zagraniczne wejść, jak sie odnaleźć, jakie standardy trzeba spełnić, jakie czekają zagrożenia i bariery w danej sferze. Udało nam sie w obszarze świadczonych usług zoptymalizować ich strukturę do tego, czego potrzebują.
Współdziałamy także ze świętokrzyskimi samorządami. Jeszcze półtora roku temu nie świadczyliśmy usług typu plany zaopatrywania w ciepło, plany gospodarki niskoemisyjnej czy lokalne programy rewitalizacji. Dzisiaj wykorzystując swoją wiedzę w zakresie biznesowym, gospodarczym czy naukowym jesteśmy w stanie doradzić samorządom optymalny model rewitalizacyjny czy inwestycyjny, by gmina mogła inwestować w te obszary, które przynoszą największe korzyści ekonomiczne i społeczne. Przez te półtora roku zbudowaliśmy pakiet kwalifikacji i kompetencji naszego zespołu, które wykorzystujemy na potrzeby zarówno małego i średniego biznesu jak i samorządów, podobnie zresztą jest z nauką. Nie ograniczamy swoich kontaktów do regionu świętokrzyskiego, ale staramy sie wychodzić poza województwo, tam gdzie przedsiębiorca świętokrzyski potrzebuje wsparcia. Często wspieramy nie tylko poza granicami kraju, ale również poza Europą. Właśnie dla takich działań nieprzerwanie pozyskujemy finansowanie ze środków zewnętrznych.
Jednym z ważniejszych projektów, który zapoczątkowaliśmy w ubiegłym roku wraz z Urzędem Marszałkowskim Województwa Świętokrzyskiego i partnerami, jest „Nowoczesna Szkoła Zawodowa - Nowoczesny Region". Projekt ten ma celu dostosowanie umiejętności uczniów do potrzeb lokalnego biznesu ze szczególnym naciskiem na inteligentne specjalizacje. Część dotycząca praktyk dla nauczycieli przedmiotów zawodowych zakłada podniesienie umiejętności i kompetencji oraz możliwość aktualizacji wiedzy i umiejętności poprzez bezpośredni kontakt z rzeczywistym środowiskiem pracy. W 2016 roku w ramach projektu 224 uczniów oraz 22 nauczycieli przedmiotów zawodowych odbyło staże i praktyki u 75 świętokrzyskich pracodawców.
- Centrum ma na swoim koncie długą listę osiągnięć, które z nich najbardziej przyczyniły się do rozwoju świętokrzyskiej gospodarki?
- Nie budujemy pawilonów, nie tworzymy wielkich struktur budowlanych i hal - my pomagamy świętokrzyskim inwestorom w tworzeniu tych konstrukcji, w rozwoju ich biznesu. Od prawie 10 lat wspieramy ich w ekspansji zagranicznej. Dzięki tym narzędziom i instrumentom, na które my pozyskujemy dofinansowanie, firmy mogą ze swoimi produktami wyjść na rynek zagraniczny. Udało się w ten sposób wesprzeć nawiązanie współpracy transgranicznej w ponad 70 inwestycjach, co ma znaczenie w budowie ich potencjału, nowych usług i produktów czy powstawaniu nowych miejsc pracy. Dzięki naszemu wsparciu przedsiębiorcy, i nie tylko oni, otrzymali finansowanie inwestycji w wysokości blisko 400 mln PLN – to jest największy sukces. Warto zaznaczyć, ze to wszystko działania samych przedsiębiorców, my im pomagamy.
- Jednak mało kto ma świadomość, jak wielki wkład w rozwój innowacji oraz przedsiębiorstw niosą za sobą tego typu instytucje. Czym wyróżnia się Świętokrzyskie Centrum Innowacji i Transferu Technologii?
- Jesteśmy jedną z dwóch w regionie instytucji, która może świadczyć niekomercyjne usługi w zakresie współpracy transgranicznej. Pozyskaliśmy na to dofinansowanie z Komisji Europejskiej i z PARP-u. Centrum oferuje całą linię usług, których właściciele firm potrzebują od momentu podjęcia decyzji o wejściu na rynek zagraniczny do inauguracji działalności, sfinalizowania umów – tym sie wyróżniamy. Każdy przedsiębiorca, który jest zainteresowany ekspansją międzynarodową, może się zgłosić właśnie do nas i zostanie obsłużony od samego początku do końca, łącznie z pozyskaniem finansowania na działania.
- A jak ocenia pan sytuację na rynku MŚP? Co ŚCITT może zaproponować przedsiębiorcom?
- Olbrzymim problemem, z jakim mierzą się MŚP, jest kwesta pracowników i rynku pracy. Problem jest znany od kilku lat, bezrobocie spada, jednak ze względu na pojawiające się zamówienia i wymagane kwalifikacje brakuje rąk do pracy. Olbrzymie znaczenie mają tu projekty dotyczące szkolnictwa zawodowego, o jednym wspomniałem już wcześniej, a drugim jest realizowany od początku bieżącego roku w partnerstwie z Fabryką Kotłów SEFAKO S.A. – jednego z największych w Europie producentów kotłów przemysłowych, a jego beneficjentami są uczniowie i nauczyciele Technikum Mechanicznego, części Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Sędziszowie, które kształciło w przeszłości wykwalifikowanych robotników zatrudnionych później w „SEFAKO". Projekt zakłada powrót do tradycji kształcenia pod konkretne potrzeby produkcyjne. To nie kończy naszych działań związanych ze wsparciem świętokrzyskiego biznesu w obszarze rynku pracy. Pozyskaliśmy blisko 13 mln PLN na wsparcie tylko świętokrzyskich firm i ich kadr, w ramach działań podejmowanych przez Wojewódzki Urząd Pracy z Regionalnego Programu Operacyjnego, pracujemy ponadto nad aplikacjami z tej dziedziny dla innych małych i dużych firm z regionu. To oczywiście nie rozwiąże wszystkich problemów, ale wychodzimy z założenia, że tylko bardzo dobrze skrojone i konkretne działania wspierające będą przynosić optymalne rezultaty.
- Jakie są plany na nadchodzące miesiące?
- W tym roku skupimy się na dwóch obszarach. Uruchamiamy cały system informatyczny związany z podnoszeniem kwalifikacji ph. Biznes Adapter - doradztwo biznesowe, mentoring oraz asysta w prowadzeniu działalności gospodarczej. Między innymi z takich usług będą mogli skorzystać świętokrzyscy inwestorzy. Chcemy wspierać jak tylko jest to możliwe firmy w podnoszeniu kwalifikacji swoich pracowników. Rynek pracy bardzo dynamicznie się zmienia, przedsiębiorcy mają dużo problemów w znalezieniu odpowiednio wykwalifikowanych pracowników. Złożyliśmy wniosek w konkursie, który przygotował Wojewódzki Urząd Pracy i udało nam sie pozyskać środki na wsparcie w tym obszarze – będzie to miało olbrzymi wpływ na rozwój gospodarki w województwie świętokrzyskim. Mamy do dyspozycji w ciągu najbliższych 3 lat – 13 mln PLN, które będą przekazane bezpośrednio do przedsiębiorcy, bo to on będzie wskazywał, jakie szkolenia w jakim zakresie i dla jakich pracowników w jego firmie mają być sfinansowane. Projekt rozpocznie się w marcu 2017, wtedy zaczniemy pierwsze działania.
Drugą priorytetową osią jest wsparcie eksportu pod hasłem Enterpire Europe Network – to sieć, w której jesteśmy od blisko 10 lat. Obejmuje ona kwestie związane z usługami na rzecz wsparcia eksportu, i ten obszar będziemy rozwijać. W najbliższym czasie umocnimy również wsparcie samorządów oraz zmieniamy formułę i odbiorców Międzynarodowych TargówInnowacji i Nowych Technologii INNO-TECH EXPO. Będą one miały bardziej charakter kongresowy, niż - jak do tej pory - wystawienniczy. Chcemy aby to było znaczące miejsce, skupiając sie na stworzeniu targów innowacji. To też ściśle wiąże się z młodymi, dynamicznymi przedsiębiorcami, także z kieleckich uczelni. Plany mamy ambitne, ale realne, a w ubiegłym roku zrobiliśmy dużo więcej nic zakładaliśmy. W 2017 roku będziemy stabilizować dotychczasowa ofertę oraz pozyskiwać środki na to by tą ofertę jakościowo i obszarowo sformatować na potrzeby firm oraz nad dalszym budowaniem kompetencji i kwalifikacji które pozwolą ŚCITT w najbliższych latach na tych usługach zarabiać.
- Dziękuję za rozmowę.
