Właściwą przynależność taksonomiczną motyla, bardzo rzadko spotykanego w Polsce, potwierdzili ostatecznie m.in. krakowscy naukowcy w okolicach Pińczowa. Początkowo nie wykluczano nawet, że może być to zupełnie nieznany nauce motyl, okazało się jednak, że istniejąca populacja należy do gatunku licznie występującego w Bułgarii czy Grecji.
Modraszek gniady – to sprawca całego zamieszania. Ten unikatowy gatunek spotykany jedynie w Dolinie Nidy, a konkretnie w okolicach Pińczowa został po raz pierwszy tak wszechstronnie przebadany. Prowadzącym odbywających się na tym terenie badań był dr Łukasz Przybyłowicz z Instytutu Systematyki i Ewolucji Zwierząt PAN w Krakowie.
- Przynależność gatunkową polskiej populacji modraszka gniadego trzeba było potwierdzić badaniami kariologicznymi i to nam się udało. Jego występowanie w Polsce jest bardzo interesujące, bowiem najbliższe skupisko jego populacji znajduje się aż 900 kilometrów stąd – na Bałkanach. Nasza populacja jest bardzo odległa od zwartego zasięgu – powiedział dr Łukasz Przybyłowicz.
Warto podkreślić, że motyle te potrzebują specyficznego - suchego i ciepłego klimatu, o który trudno w naszym kraju. – W Dolinie Nidy jednak panuje specyficzny mikroklimat, przede wszystkim dzięki gipsowi, który utrzymuje w okresie niepogody dłużej temperaturę, sprawiając, że warunki są dogodniejsze dla modraszka gniadego – dodaje dr Przybyłowicz.
Świętokrzyski modraszek gniady jest pozostałością populacji sprzed tysięcy lat, która wymarła na naszych terenach po ekspansji polodowcowej. Niegdyś występował znacznie częściej, jednak liczba jego stanowisk niebezpiecznie maleje.
Modraszek gniady jest w Polsce objęty całkowitą ochroną i należy do owadów skrajnie zagrożonych.
Mateusz Cieślicki
Fot. Łukasz Przybyłowicz