Jesteś tutaj:
 
«Powrót

Staszowską "młodzieżową rewolucję" chcą rozprzestrzenić na województwo

Staszowską "młodzieżową rewolucję" chcą rozprzestrzenić na województwo

– To jest dla mnie wielkie zaskoczenie, jak w młodym wieku budzi się w nich poczucie solidarności ze słabszymi, poczucie, że oni mogą więcej, więc mogą komuś pomóc – mówi Barbara Zamożniewicz, prezes Zarządu Fundacji Aktywizacji i Rozwoju Młodzieży FARMA w Staszowie, z którą rozmawiamy między innymi o tym, jak samorządy mogą wykorzystać potencjał młodzieży i jakie mogą być z tego korzyści.

 

Każdy młody człowiek ma potencjał do bycia aktywnym, a misją Fundacji jest wzmacnianie zaangażowania młodzieży w życie społeczności lokalnej – takie piękne motto można przeczytać na stronie internetowej FARMY. Ponieważ w praktyce wam to nieźle wychodzi, proszę powiedzieć, jaki macie sposób, by tak skutecznie zachęcać młodych ludzi do działania w swoim środowisku?

Nasza metoda jest bardzo prosta – oddajemy młodym ludziom inicjatywę. Najpierw pracujemy na poziomie motywacji i pokazywania im możliwości. Czyli pytamy ich: czego chcą, jaki mają pomysł, jak to widzą. Później im dajemy narzędzia, żeby mogli to zrealizować.

Mania Działania Lokalny Program Grantowy dla Młodzieży – to narzędzie jest jednym z bardziej efektownych waszych przedsięwzięć. Fenomenem jest to, że młodzież sama wymyśla projekt, sama zdobywa grant do 1 tys. zł, sama potem realizuje pomysł i sama rozlicza. W gminach powiatu staszowskiego jest już druga edycja. Wiem, że różnorodność tych projektów jest dosyć imponująca.

Ta młodzież ma niesamowite pomysły, sami jesteśmy często zaskoczeni. Mamy w tej edycji np. grupę z Sichowa w gminie Rytwiany, gdzie młodzież nie myślała o sobie, tworząc projekt, tylko o dzieciach z domu dziecka. Naprawdę nikt im tego nie narzucił. To jest dla mnie wielkie zaskoczenie, jak w młodym wieku budzi się w nich poczucie solidarności ze słabszymi, poczucie, że oni mogą więcej, więc mogą komuś pomóc. Większość tych projektów jest oparta na pasji, na tym, co ci młodzi ludzie lubią robić. Różnorodność ich zainteresowań jest szeroka. W tym roku dofinansujemy bardzo ciekawy projekt w ramach którego młodzież z Wiązownicy w gminie Staszów pomaluje kreatywnie przystanki. Też byłam zaskoczona – po prostu na wsi młodzieży zaczęły przeszkadzać brzydkie przystanki i postanowili sami się tym problemem zająć.

Podkreślacie, że młodzież wiejska potrzebuje szczególnego wsparcia w pokonywaniu trudności związanych ze zmianą modelu życia i z uczeniem się aktywnych zachowań. Dlaczego?

Obserwujemy ogromną przepaść jeśli chodzi o wiarę we własne siły między młodzieżą z terenów wiejskich i z dużych miast. Co do tego modelu życia – oni są przystosowani do zupełnie innych zasad funkcjonowania. W małym środowisku wszyscy się znają, wszyscy wszystko wiedzą. Małe środowisko daje pewien komfort. W momencie, kiedy młodzież podejmuje decyzję o pójściu na studia, musi się odnaleźć w olbrzymim środowisku, musi liczyć sama na siebie. To jest bardzo trudne dla wielu młodych ludzi z terenów wiejskich. My staramy się uczyć młodzież brania sprawy w swoje ręce oraz odpowiedzialności za siebie i za swoje życie.

Czy Pani obserwuje, w jaki sposób zachodzą zmiany w młodych ludziach angażujących się w te projekty? Czy też może jest tak, że wasza oferta przyciąga urodzonych liderów i po prostu stwarzacie im szansę, żeby mogli ujawnić swój potencjał?

Prawdą jest, że to, co robimy, kierujemy głównie do młodych ludzi, którzy mają pewną potrzebę działania. Nie adresujemy swoich działań do tak zwanej „trudnej młodzieży" – oni potrzebują zupełnie innego rodzaju wsparcia. Natomiast nie jest też tak, że w nasze działania włączają się ludzie, którzy już są doświadczonymi liderami, lecz tacy, którzy mają potencjał, którym coś przeszkadza w ich otoczeniu i czują, że mogliby coś zrobić – na przykład zorganizować wystawę fotograficzną albo poprawić coś na placu zabaw, czy właśnie na przystankach. Nie wiem, czy oni mają świadomość liderską, na pewno nie. Natomiast mają wrażliwość i odwagę. Nie siedzą w domu, nie przechodzą obojętnie. Tym się wyróżniają.

W tym roku wychodzicie poza powiat staszowski, realizując wojewódzką kampanię Nowa Przestrzeń, która przewiduje różnorodne działania – warsztaty dla młodzieży z terenów wiejskich, konkurs dla podmiotów pracujących z młodzieżą, który ma promować dobre praktyki. Co trzeba robić, żeby coś podobnego udawało się gdzie indziej. Kto powinien takie rzeczy inicjować? Bardziej samorząd czy organizacje pozarządowe?

Na pewno nie jest tak, że zaktywizować środowisko młodzieżowe jest łatwo i jest to realne wszędzie. Ważnym warunkiem sukcesu są konkretni ludzie – młodzieżowi liderzy. W mojej opinii samorząd, choćby się dwoił i troił, swoimi urzędnikami nie pobudzi środowiska młodzieżowego do działania. Mam też wiele wątpliwości, czy może to osiągnąć szkoła, a jeśli już, to nie każda. Jest ogromna przepaść między tymi światami – zupełnie inny język, styl bycia, wartości… Nasz sukces w Staszowie jest oparty na trzech elementach i na tym chcemy bazować, rozszerzając nasz model pracy z młodzieżą, np. poprzez program Mania Działania. Po pierwsze potrzebna jest organizacja, która chce sprawy „pociągnąć", po drugie lider młodzieżowy, konkretna osoba czy osoby, ktoś, za kim pójdzie reszta młodych ludzi. I trzeci element to jest właśnie samorząd lokalny. Jeśli te trzy elementy się zgrają, to można zrobić „rewolucję młodzieżową", jak ja to żartobliwie nazywam.

Czy w innych powiatach, poza staszowskim, są widoczne jakieś aktywne działania na tym polu?

Mania Działania to narzędzie stworzone na potrzeby gmin z powiatu staszowskiego, natomiast ten model można przenieść do dowolnej gminy w naszym województwie. Już tydzień po konferencji otwierającej kampanię Nowa Przestrzeń zgłosiły się do nas osoby z terenu województwa z zapytaniem, czy będzie można realizować u nich Manię Działania, co zrobić, jak do tego przystąpić. W gminie Zagnańsk program już ruszył pilotażowo – do 6 maja młodzież może zgłaszać swoje pomysły i składać wnioski o dofinansowanie.

Inicjatyw, projektów aktywizujących młodzież jest w regionie dużo. Chodzi nam o to, by spojrzeć na nie z perspektywy województwa, zastanowić się nad pewnymi rozwiązaniami systemowymi, które będą niezależne od konkretnych osób, które wciągną do współdziałania wiele instytucji i będą kompleksowe. Te inicjatywy powinny otrzymywać wsparcie od samorządów, by móc rozkwitnąć. Prężnie działa młodzież np. w Samborcu, w Miedzianej Górze, w Masłowie, i oczywiście w Kielcach. Zwykle w tych miejscach jest tak, że pojawiła się jakaś osoba dorosła, na przykład pracownik domu kultury, który ma jakiś pomysł na młodzież i potrafi ją zaangażować. Ale to wszystko jest strasznie chaotyczne, rozsypane i każdy to robi na żywioł, póki ma siłę.

Chodzi wam o to, żeby takie inicjatywy stały się bardziej widoczne?

Po pierwsze widoczne, a po drugie bardziej doceniane. To właśnie cel konkursu „Nowa Przestrzeń. Najlepsza praktyka województwa świętokrzyskiego w zakresie społecznej aktywizacji młodzieży". Przez konkurs chcemy także sprawdzić, jak wiele jest tych inicjatyw, jaki mają charakter, żeby na poziomie samorządów oraz województwa można było się zastanowić, jakiego rodzaju wsparcia one potrzebują.

W ramach kampanii chcemy rozpocząć debatę o tym, jak można wspierać aktywność młodzieżową. Świetną rzeczą jest tworzenie rad młodzieżowych, centrów informacji młodzieżowej czy robienie szkoleń dla osób pracujących z młodzieżą. Marzymy też o tym, żeby Mania Działania stała się programem wojewódzkim. Powolutku chcemy doprowadzić do tego, aby samorządowcy zobaczyli, że młodzież jest ważna, nie jest problemem, który generuje koszty, ale potencjałem, który właściwie wykorzystany może zmienić oblicze każdej gminy a nawet województwa.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Joanna Majewska
Fot. www.fundacjafarma.pl
 

 
 
 
 

Polecamy:

       

 
  • JuraPark Bałtów (fot.: Bałtowski Kompleks Turystyczny)
    JuraPark Bałtów (fot.: Bałtowski Kompleks Turystyczny)
  • Pałac Krzyżtopór z XVII wieku (fot.: Dariusz Kalina)
    Pałac Krzyżtopór z XVII wieku (fot.: Dariusz Kalina)
  • Nowoczesny parking w centrum Kielc (fot.: Zbigniew Masternak)
    Nowoczesny parking w centrum Kielc (fot.: Zbigniew Masternak)
  • Zamek Królewski z przełomu XIII i XIV wieku w Chęcinach (fot.: Zbigniew Masternak)
    Zamek Królewski z przełomu XIII i XIV wieku w Chęcinach (fot.: Zbigniew Masternak)
  • Kościół z Rogowa w skansenie w Tokarni (fot.: Zbigniew Masternak)
    Kościół z Rogowa w skansenie w Tokarni (fot.: Zbigniew Masternak)
  • Staw w kieleckim Parku Miejskim (fot.: Dariusz Kalina)
    Staw w kieleckim Parku Miejskim (fot.: Dariusz Kalina)
  • ul. Sienkiewicza w Kielcach przedświąteczny klimat (fot.: Zbigniew Masternak)
    ul. Sienkiewicza w Kielcach przedświąteczny klimat (fot.: Zbigniew Masternak)
  • Wioska - Osada Średniowieczna w Hucie Szklanej gm. Bieliny (fot.: Zbigniew Masternak)
    Wioska - Osada Średniowieczna w Hucie Szklanej gm. Bieliny (fot.: Zbigniew Masternak)
  • Zamek w Sobkowie ( Fot.: Zbigniew Masternak)
    Zamek w Sobkowie ( Fot.: Zbigniew Masternak)
  • Zamek w Sobkowie (Fot.: Zbigniew Masternak)
    Zamek w Sobkowie (Fot.: Zbigniew Masternak)
  • Regionalne Centrum Naukowo Technologiczne w Podzamczu Chęcińskim (Fot.:Z. Masternak)
    Regionalne Centrum Naukowo Technologiczne w Podzamczu Chęcińskim (Fot.:Z. Masternak)
  • Zamek w Chęcinach (Fot.: Zbigniew Masternak)
    Zamek w Chęcinach (Fot.: Zbigniew Masternak)
  • Kieleckie Centrum Kultury (Fot.: Zbigniew Masternak)
    Kieleckie Centrum Kultury (Fot.: Zbigniew Masternak)
  • Regionalne Centrum Naukowo-Technologiczne w Podzamczu Chęcińskim (Fot.: Z. Masternak)
    Regionalne Centrum Naukowo-Technologiczne w Podzamczu Chęcińskim (Fot.: Z. Masternak)
  • Święty Krzyż (Fot.: Zbigniew Masternak)
    Święty Krzyż (Fot.: Zbigniew Masternak)
  • Pejzaż w Barczy (Fot.: Andrzej Borys)
    Pejzaż w Barczy (Fot.: Andrzej Borys)
  • Zamek Rycerski w Chęcinach (Fot.: Andrzej Borys)
    Zamek Rycerski w Chęcinach (Fot.: Andrzej Borys)
  • Dąb Bartek w Zagnańsku (Fot.: Andrzej Borys)
    Dąb Bartek w Zagnańsku (Fot.: Andrzej Borys)
  • Europejskie Centrum Bajki w Pacanowie (Fot.: Zbigniew Masternak)
    Europejskie Centrum Bajki w Pacanowie (Fot.: Zbigniew Masternak)
  • Gołoborze (Fot.: Andrzej Borys)
    Gołoborze (Fot.: Andrzej Borys)
  • Gołoborze 2. (Fot.: Andrzej Borys)
    Gołoborze 2. (Fot.: Andrzej Borys)
  • Jaskinia Raj (Fot.: Andrzej Borys)
    Jaskinia Raj (Fot.: Andrzej Borys)
  • Rezerwat skalny Ślichowice (Fot.: Andrzej Borys)
    Rezerwat skalny Ślichowice (Fot.: Andrzej Borys)
  • Pejzaż Klonów (Fot.: Andrzej Borys)
    Pejzaż Klonów (Fot.: Andrzej Borys)
  • Zamek Krzyżtopór w Ujeździe (Fot.: Andrzej Borys)
    Zamek Krzyżtopór w Ujeździe (Fot.: Andrzej Borys)
  • Muzeum Techniki w Maleńcu (Fot.: Andrzej Borys)
    Muzeum Techniki w Maleńcu (Fot.: Andrzej Borys)
  • Pejzaż w Ameliówce (Fot.: Andrzej Borys)
    Pejzaż w Ameliówce (Fot.: Andrzej Borys)
  • Pejzaż w Masłowie (Fot.: Andrzej Borys)
    Pejzaż w Masłowie (Fot.: Andrzej Borys)
  • Politechnika Świętokrzyska w Kielcach (Fot.: Andrzej Borys)
    Politechnika Świętokrzyska w Kielcach (Fot.: Andrzej Borys)
  • Ratusz w Sandomierzu (Fot.: Zbigniew Masternak)
    Ratusz w Sandomierzu (Fot.: Zbigniew Masternak)
  • Sielpia zimą (Fot.: Andrzej Borys)
    Sielpia zimą (Fot.: Andrzej Borys)
  • Zamek Królewski w Sandomierzu (Fot.: Zbigniew Masternak)
    Zamek Królewski w Sandomierzu (Fot.: Zbigniew Masternak)
  • Pałac w Kurozwękach (Fot.: Zbigniew Masternak)
    Pałac w Kurozwękach (Fot.: Zbigniew Masternak)
 
 
Imieniny:
Feliksa i Aleksandry
Wszystkiego najlepszego!