.
Poniedziałek, 25 lipca
„Maluch” przedłużony
Do 16 sierpnia został przedłużony termin składania wniosków w rządowym programie „Maluch". Kierowany jest do gmin, które chcą stworzyć żłobki, kluby dziecięce, wesprzeć opiekunów dziennych. W tym roku rząd przeznaczył na program 40 milionów złotych.
Jest to nowa forma opieki dla dzieci w wieku do 3 lat. Dofinansowanie dotyczy wyposażenia i prac wykończeniowych w budynkach, w których powstaną nowe miejsca dla małych dzieci, adaptacji już istniejących, budowy lub zakupu nowych budynków z przeznaczeniem na organizację i funkcjonowanie nowych miejsc opieki nad małymi dziećmi.
Samorządy mogą się starać maksymalnie o 48 tys. zł na wyposażenie pomieszczeń i prace wykończeniowe, 95 tys. zł na adaptację istniejących budynków i 315 tys. zł na budowę lub zakup nowych z przeznaczeniem na żłobek lub klub dziecięcy. Maksymalna kwota dotacji wynosi 50 procent wartości przedstawionego kosztorysu.
Do rozdzielenia między gminy pozostają jeszcze 23 mln zł. Do tej pory wsparcie w formie dofinansowania uzyskało 120 samorządowych przedsięwzięć.
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej do trzeciej tury drugiej edycji konkursu przedłużyło termin składania ofert do dnia 16 sierpnia br.
Klasyka czarno-białej fotografii w kieleckim BWA
Retrospektywną wystawę fotografii autorstwa jednego z najstarszych członków Świętokrzyskiego Oddziału ZPAF – Stanisława Sudnika - można od25 lipca podziwiać w Galerii Fotografii BWA w Kielcach. – Prace te mają nieprawdopodobną wartość – podkreśla Andrzej Borys, członek związku.
- To jeden z najstarszych członków Świętokrzyskiego Oddziału Związku Polskich Artystów Fotografików. Twórca współczesnej fotografii w Ostrowcu Świętokrzyskim. Fotografował jeszcze przed powstaniem Kieleckiej Szkoły Krajobrazu – opowiada o autorze zdjęć Andrzej Borys, prezes świętokrzyskiego ZPAF-u i dodaje, że niektóre fotografie pochodzą jeszcze z czasów przedwojennych. To przekrój jego twórczości fotograficznej. Przedstawiają życie codzienne na terenie naszego województwa. - To jego indywidualne spojrzenie na krajobraz świętokrzyski. Czarno-biała fotografia i klasyczny sposób fotografowania. Prace mają charakter poznawczy i nieprawdopodobną wartość – podkreśla Borys.
Wernisaż wystawy odbędzie się 25 lipca o godz. 18.00. Prezentowanych jest około 70 prac. Będzie można je oglądać do końca wakacji.
Rondo na Żytniej
Od 25 lipca na skrzyżowaniu ulic Żelaznej – Żytniej – Armii Krajowej – Grunwaldzkiej ruch odbywa się po wytyczonym rondzie turbinowym. Nowa organizacja ruchu czeka kierowców także w okolicach Galerii Echo.
Budowa węzła Żytnia rozpoczęła się na dobre. W minioną sobotę na skrzyżowaniu Żelazna – Żytnia – Armii Krajowej – Grunwaldzka wyłączona i zdemontowana została sygnalizacja świetlna, a z nocy z niedzieli na poniedziałek drogowcy wprowadzili nową organizację ruchu. Od dziś (poniedziałek 25 lipca) kierowcy poruszają się tam po wytyczonym tymczasowym rondzie turbinowym. Do jednego pasa ruchu zostały zawężone także jezdnie ulicy Grunwaldzkiej pod wiaduktem drogowym w ciągu ulicy Mielczarskiego. Obiekt będzie modernizowany w ramach budowy węzła drogowego, a zawężenie ulicy Grunwaldzkiej trwać będzie do końca wakacji. Kierowców oraz pieszych drogowcy proszą o zachowanie szczególnej ostrożności w obrębie skrzyżowania.
Także od 25.07 wprowadzona zostanie kolejna zmiana organizacji ruchu przy Galerii Echo na skrzyżowaniu ulicy Świętokrzyskiej z Aleją Solidarności. W związku z budową wylotu wschodniego z Kielc drogi ekspresowej S74, ruch drogowy z Alei Solidarności przełożony zostanie na równoległą nową jezdnię wschodnią.
Spokojnie w Świętokrzyskiem
Wielu mieszkańców przez ostatnie dni z niepokojem śledziło prognozy pogody dotyczące naszego województwa. Intensywne opady deszczu nie wpłynęły jednak na wzrost poziomu wód w rzekach, grożący powodziami.
Jak informuje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego sytuacja w regionie jest stabilna, a kilkugodzinne ulewy dotknęły jedynie pojedyncze gospodarstwa. - Poziom wód w głównych rzekach wykazuje tendencję spadkową. Nie odnotowano również przypadków skażenia wody - mówi Andrzej Pabich.
Według danych Wydziału Operacyjnego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach po gwałtownych opadach na terenie Świętokrzyskiego interweniowano siedemnaście razy, a działania strażaków polegały głównie na wypompowaniu wody z zalanych posesji i zabudowań.
Komunikaty IMGW informują o możliwości wystąpienia burz w godzinach popołudniowych i wieczornych w dniach 26 i 27 lipca, z opadami na poziomie 25-30 mm i wiatrem osiągającym prędkość do 75 km/h.
W sierpniu Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przyjmować będzie wnioski o dofinansowanie przedsięwzięć prowadzących do oszczędności energii i wzrostu efektywności energetycznej przedsiębiorstw.
Beneficjentem programu „Efektywne wykorzystanie energii” może być każde przedsiębiorstwo, w którym przeciętne zużycie energii, w roku poprzedzającym złożenie wniosku wynosiło minimum 50 GWh.
Proponowane inwestycje powinny umożliwiać co najmniej 7-procentową oszczędność energii. Mogą one obejmować m.in. wykorzystanie energooszczędnych systemów napędowych, zainstalowanie małych turbin wiatrowych, kolektorów słonecznych lub pomp ciepła, a także termomodernizację budynków czy wykorzystanie energii odpadowej. Minimalny koszt przedsięwzięcia wynosi 5 mln zł.
Dofinansowanie udzielane jest w formie pożyczki, pokrywającej do 70 procent kosztów kwalifikowanych przedsięwzięcia, tj. 42 mln zł. Będzie ona udzielona na okres nie dłuższy niż 5 lat i oprocentowania na poziomie WIBOR 3M + 50 pkt. bazowych.
Nabór wniosków w ramach konkursu prowadzony będzie od 1 do 31 sierpnia 2011 r. Dokumenty należy składać bezpośrednio w kancelarii NFOŚiGW lub przesłać drogą pocztową na adres: Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, ul. Konstruktorska 3a, 02-673 Warszawa, z dopiskiem „Konkurs EWE Część 2”
Szczegóły na temat udziału konkursie oraz niezbędne w tym celu formularze dostępne są na stronie internetowej NFOŚiGW.
Świętokrzyski Szlak Archeo-Geologiczny w sieci
Panoramy zdjęć w formacie 3D, ilustrowany słownik pojęć geologicznych, scenariusze lekcji w terenie dla nauczycieli, czy gry dla najmłodszych – to wirtualne atrakcje, jakie czekają na internautów na nowej stronie www.szlakarcheogeo.pl. Witryna jest częścią projektu pn. Świętokrzyski Szlak Archeo-Geologiczny.
Za oznakowanie szlaku, jego promocję i stworzenie nowej strony internetowej odpowiedzialna jest Regionalna Organizacja Turystyczna. - Po wejściu na nią otwiera się bardzo ciekawe intro składające się z licznych scen pokazujących mijający czas, np. tworzenie śladów tetrapoda. Na stronie znajduje się mapka województwa z przebiegiem szlaku, plany miast Kielce i Chęciny, którędy wiedzie. Są tez opisy wszystkich obiektów geologicznych także poza szlakiem. Jest galeria zdjęć, panoramy w formacie 3D – opowiada Anna Drzewiecka z ROT. Jest też coś dla najmłodszych – gra internetowa. Jej bohater porusza się w trzech światach stworzonych na bazach Kielc, Chęcin i Krzemionek. Ponadto znajduje się tam też słowniczek pojęć geologicznych. Dla nauczycieli są scenariusze lekcji w terenie oraz interaktywna tabela er i epok. - Możemy umiejscowić dany obiekt w jednej z nich. Dostępne też są tapety i wygaszacze ekranu do pobrania.
Pracujemy teraz nad angielską wersją strony – kontynuuje Anna Drzewiecka. Całość redagowana jest przez pracowników ROT.
Jak dodaje Drzewiecka, niedawno rozstrzygnięty został przetarg na oznakowanie drogowe szlaku za pomocą brązowych znaków turystycznych E22A i E22B. Teraz trwają uzgodnienia z zarządcami dróg i wkrótce szlak za ich pomocą zostanie oznakowany. W najbliższym czasie ROT ogłosi przetarg dotyczący oznakowania obiektów atrakcyjnymi tablicami opisowymi. - Ponadto stworzyliśmy już ulotkę informacyjną w dwóch wersjach językowych i pracujemy nad przewodnikiem, a w druku jest mapa szlaku. Wkrótce też ogłosimy konkurs na spot i film reklamowy - mowi. Jeśli chodzi o inwestycje na szlaku, na Wietrzni trwa budowa dwóch obiektów z salami konferencyjnymi i punktami informacji turystycznej. Podobne prace trwają w Krzemionkach. W Chęcinach powstały już miejsca wypoczynkowe. Zagospodarowano Jaskinię Piekło i wkrótce ta część szlaku zostanie otwarta.
Do 16 sierpnia został przedłużony termin składania wniosków w rządowym programie „Maluch". Kierowany jest do gmin, które chcą stworzyć żłobki, kluby dziecięce, wesprzeć opiekunów dziennych. W tym roku rząd przeznaczył na program 40 milionów złotych.
Jest to nowa forma opieki dla dzieci w wieku do 3 lat. Dofinansowanie dotyczy wyposażenia i prac wykończeniowych w budynkach, w których powstaną nowe miejsca dla małych dzieci, adaptacji już istniejących, budowy lub zakupu nowych budynków z przeznaczeniem na organizację i funkcjonowanie nowych miejsc opieki nad małymi dziećmi.
Samorządy mogą się starać maksymalnie o 48 tys. zł na wyposażenie pomieszczeń i prace wykończeniowe, 95 tys. zł na adaptację istniejących budynków i 315 tys. zł na budowę lub zakup nowych z przeznaczeniem na żłobek lub klub dziecięcy. Maksymalna kwota dotacji wynosi 50 procent wartości przedstawionego kosztorysu.
Do rozdzielenia między gminy pozostają jeszcze 23 mln zł. Do tej pory wsparcie w formie dofinansowania uzyskało 120 samorządowych przedsięwzięć.
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej do trzeciej tury drugiej edycji konkursu przedłużyło termin składania ofert do dnia 16 sierpnia br.
Klasyka czarno-białej fotografii w kieleckim BWA
Retrospektywną wystawę fotografii autorstwa jednego z najstarszych członków Świętokrzyskiego Oddziału ZPAF – Stanisława Sudnika - można od25 lipca podziwiać w Galerii Fotografii BWA w Kielcach. – Prace te mają nieprawdopodobną wartość – podkreśla Andrzej Borys, członek związku.
- To jeden z najstarszych członków Świętokrzyskiego Oddziału Związku Polskich Artystów Fotografików. Twórca współczesnej fotografii w Ostrowcu Świętokrzyskim. Fotografował jeszcze przed powstaniem Kieleckiej Szkoły Krajobrazu – opowiada o autorze zdjęć Andrzej Borys, prezes świętokrzyskiego ZPAF-u i dodaje, że niektóre fotografie pochodzą jeszcze z czasów przedwojennych. To przekrój jego twórczości fotograficznej. Przedstawiają życie codzienne na terenie naszego województwa. - To jego indywidualne spojrzenie na krajobraz świętokrzyski. Czarno-biała fotografia i klasyczny sposób fotografowania. Prace mają charakter poznawczy i nieprawdopodobną wartość – podkreśla Borys.
Wernisaż wystawy odbędzie się 25 lipca o godz. 18.00. Prezentowanych jest około 70 prac. Będzie można je oglądać do końca wakacji.
Rondo na Żytniej
Od 25 lipca na skrzyżowaniu ulic Żelaznej – Żytniej – Armii Krajowej – Grunwaldzkiej ruch odbywa się po wytyczonym rondzie turbinowym. Nowa organizacja ruchu czeka kierowców także w okolicach Galerii Echo.
Budowa węzła Żytnia rozpoczęła się na dobre. W minioną sobotę na skrzyżowaniu Żelazna – Żytnia – Armii Krajowej – Grunwaldzka wyłączona i zdemontowana została sygnalizacja świetlna, a z nocy z niedzieli na poniedziałek drogowcy wprowadzili nową organizację ruchu. Od dziś (poniedziałek 25 lipca) kierowcy poruszają się tam po wytyczonym tymczasowym rondzie turbinowym. Do jednego pasa ruchu zostały zawężone także jezdnie ulicy Grunwaldzkiej pod wiaduktem drogowym w ciągu ulicy Mielczarskiego. Obiekt będzie modernizowany w ramach budowy węzła drogowego, a zawężenie ulicy Grunwaldzkiej trwać będzie do końca wakacji. Kierowców oraz pieszych drogowcy proszą o zachowanie szczególnej ostrożności w obrębie skrzyżowania.
Mapki z nową organizacją ruchu na rondzie Żelazna – Żytnia – Armii Krajowej – Grunwaldzka
Także od 25.07 wprowadzona zostanie kolejna zmiana organizacji ruchu przy Galerii Echo na skrzyżowaniu ulicy Świętokrzyskiej z Aleją Solidarności. W związku z budową wylotu wschodniego z Kielc drogi ekspresowej S74, ruch drogowy z Alei Solidarności przełożony zostanie na równoległą nową jezdnię wschodnią.
Spokojnie w Świętokrzyskiem
Wielu mieszkańców przez ostatnie dni z niepokojem śledziło prognozy pogody dotyczące naszego województwa. Intensywne opady deszczu nie wpłynęły jednak na wzrost poziomu wód w rzekach, grożący powodziami.
Jak informuje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego sytuacja w regionie jest stabilna, a kilkugodzinne ulewy dotknęły jedynie pojedyncze gospodarstwa. - Poziom wód w głównych rzekach wykazuje tendencję spadkową. Nie odnotowano również przypadków skażenia wody - mówi Andrzej Pabich.
Według danych Wydziału Operacyjnego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach po gwałtownych opadach na terenie Świętokrzyskiego interweniowano siedemnaście razy, a działania strażaków polegały głównie na wypompowaniu wody z zalanych posesji i zabudowań.
Komunikaty IMGW informują o możliwości wystąpienia burz w godzinach popołudniowych i wieczornych w dniach 26 i 27 lipca, z opadami na poziomie 25-30 mm i wiatrem osiągającym prędkość do 75 km/h.
Wtorek, 26 lipca
Wsparcie na eko-inwestycje w przedsiębiorstwachW sierpniu Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przyjmować będzie wnioski o dofinansowanie przedsięwzięć prowadzących do oszczędności energii i wzrostu efektywności energetycznej przedsiębiorstw.
Beneficjentem programu „Efektywne wykorzystanie energii” może być każde przedsiębiorstwo, w którym przeciętne zużycie energii, w roku poprzedzającym złożenie wniosku wynosiło minimum 50 GWh.
Proponowane inwestycje powinny umożliwiać co najmniej 7-procentową oszczędność energii. Mogą one obejmować m.in. wykorzystanie energooszczędnych systemów napędowych, zainstalowanie małych turbin wiatrowych, kolektorów słonecznych lub pomp ciepła, a także termomodernizację budynków czy wykorzystanie energii odpadowej. Minimalny koszt przedsięwzięcia wynosi 5 mln zł.
Dofinansowanie udzielane jest w formie pożyczki, pokrywającej do 70 procent kosztów kwalifikowanych przedsięwzięcia, tj. 42 mln zł. Będzie ona udzielona na okres nie dłuższy niż 5 lat i oprocentowania na poziomie WIBOR 3M + 50 pkt. bazowych.
Nabór wniosków w ramach konkursu prowadzony będzie od 1 do 31 sierpnia 2011 r. Dokumenty należy składać bezpośrednio w kancelarii NFOŚiGW lub przesłać drogą pocztową na adres: Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, ul. Konstruktorska 3a, 02-673 Warszawa, z dopiskiem „Konkurs EWE Część 2”
Szczegóły na temat udziału konkursie oraz niezbędne w tym celu formularze dostępne są na stronie internetowej NFOŚiGW.
Świętokrzyski Szlak Archeo-Geologiczny w sieci
Panoramy zdjęć w formacie 3D, ilustrowany słownik pojęć geologicznych, scenariusze lekcji w terenie dla nauczycieli, czy gry dla najmłodszych – to wirtualne atrakcje, jakie czekają na internautów na nowej stronie www.szlakarcheogeo.pl. Witryna jest częścią projektu pn. Świętokrzyski Szlak Archeo-Geologiczny.
Za oznakowanie szlaku, jego promocję i stworzenie nowej strony internetowej odpowiedzialna jest Regionalna Organizacja Turystyczna. - Po wejściu na nią otwiera się bardzo ciekawe intro składające się z licznych scen pokazujących mijający czas, np. tworzenie śladów tetrapoda. Na stronie znajduje się mapka województwa z przebiegiem szlaku, plany miast Kielce i Chęciny, którędy wiedzie. Są tez opisy wszystkich obiektów geologicznych także poza szlakiem. Jest galeria zdjęć, panoramy w formacie 3D – opowiada Anna Drzewiecka z ROT. Jest też coś dla najmłodszych – gra internetowa. Jej bohater porusza się w trzech światach stworzonych na bazach Kielc, Chęcin i Krzemionek. Ponadto znajduje się tam też słowniczek pojęć geologicznych. Dla nauczycieli są scenariusze lekcji w terenie oraz interaktywna tabela er i epok. - Możemy umiejscowić dany obiekt w jednej z nich. Dostępne też są tapety i wygaszacze ekranu do pobrania.
Pracujemy teraz nad angielską wersją strony – kontynuuje Anna Drzewiecka. Całość redagowana jest przez pracowników ROT.
Jak dodaje Drzewiecka, niedawno rozstrzygnięty został przetarg na oznakowanie drogowe szlaku za pomocą brązowych znaków turystycznych E22A i E22B. Teraz trwają uzgodnienia z zarządcami dróg i wkrótce szlak za ich pomocą zostanie oznakowany. W najbliższym czasie ROT ogłosi przetarg dotyczący oznakowania obiektów atrakcyjnymi tablicami opisowymi. - Ponadto stworzyliśmy już ulotkę informacyjną w dwóch wersjach językowych i pracujemy nad przewodnikiem, a w druku jest mapa szlaku. Wkrótce też ogłosimy konkurs na spot i film reklamowy - mowi. Jeśli chodzi o inwestycje na szlaku, na Wietrzni trwa budowa dwóch obiektów z salami konferencyjnymi i punktami informacji turystycznej. Podobne prace trwają w Krzemionkach. W Chęcinach powstały już miejsca wypoczynkowe. Zagospodarowano Jaskinię Piekło i wkrótce ta część szlaku zostanie otwarta.
Nowa strona jest już dostępna w sieci
Lekcje przyrody jak w prawdziwym lesie
Będzie to możliwe dzięki multimedialnemu wyposażeniu Izby Edukacji Przyrodniczo-Leśnej kieleckiego nadleśnictwa za blisko pół miliona złotych. Pierwsze zajęcia mają się tam odbyć za rok we wrześniu.
Same pomieszczenia do prowadzenia zajęć o tematyce przyrodniczej udostępniono już w tym roku. Mieszczą się one w budynku przy ulicy Łódzkiej w Kielcach, obok obecnej siedziby nadleśnictwa. Kolejnym etapem wartego ponad 760 tysięcy złotych projektu będzie zakup nowoczesnego sprzętu multimedialnego.
Dzięki temu uczniowie poczują się tam niemal jak na zajęciach w plenerze – jedna z sal ma być przyciemniana, a światło będzie tam współgrało z odtwarzanymi w tle odgłosami przyrody, druga posłuży m.in. do projekcji filmów, dotyczących tematyki, omawianej na zajęciach. – Chcemy w ten sposób zapoznawać młodzież z życiem lasów i pracą leśnika. Zaprezentujemy kilka tras, obejmujących region świętokrzyski. Prezentowane zagadnienia opatrzone będą komentarzem lektora, dostępnym w trzech wersjach językowych – zapowiada nadleśniczy Robert Płaski z Nadleśnictwa Kielce. Jak dodaje, oferta edukacyjna skierowana jest nie tylko do młodzieży.
Umowa na sfinansowanie przedsięwzięcia ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i Lasów Państwowych ma zostać podpisana we wrześniu tego roku.
Ruszyły prace przy chmielnickiej synagodze
W Chmielniku ruszyły prace związane z odbudową XVII- wiecznej synagogi. „Świętokrzyski Sztetl” ma zostać oddany do użytku pod koniec przyszłego roku.
Projekt realizuje warszawska firma „Renova”. - Rozpoczęły się prace ziemne, izolacje poprzeczne i podłużne fundamentów oraz roboty dachowe. Jednocześnie trwają prace konserwatorskie i archeologiczne – informuje Jarosław Zatorski, burmistrz Chmielnika. - Wszystko powinno odbywać się bez zakłóceń przez całe wakacje. Przerwy mogą być jedynie związane ze sprawdzaniem wartości historycznych znajdywanych przez archeologów podczas wykopów elementów – dodaje burmistrz i jednocześnie zapewnia, że obiekt będzie oddany do użytku pod koniec przyszłego roku.
„Przebudowa, odrestaurowanie i wyposażenie zabytkowej Synagogi w Chmielniku zprzeznaczeniem na ośrodek edukacyjno – muzealny „Świętokrzyski Sztetl” – to pełna nazwa projektu. Jak już informowalismy, ośrodek ma powstać w budynku zabytkowej synagogi w Chmielniku. Wnętrze ma nawiązywać do sztetla - miasteczka żydowskiego. Muzeum przybliżać będzie zwiedzającym dzieje wspólnego życia Polaków i Żydów nie tylko w Chmielniku, ale także na terenie innych miejscowości Kielecczyzny. Wizyta w Muzeum ma być swoistą wędrówką przez historię od momentu pojawienia się Żydów w Chmielniku przez okres 20-lecia międzywojennego, lata holokaustu, czasy po II wojnie światowej i dzień dzisiejszy. Koncepcję zagospodarowania dawnej synagogi przygotowała firma Mirosława Nizio. Inwestycja to koszt prawie 7 mln zł. 4 mln zł pochodzi ze środków unijnych, a 1 mln zł przekazało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Ulewa zalewa
Aura nie rozpieszcza mieszkańców naszego województwa. Padający od kilku dni deszcz sprawił, że w wielu miejscach doszło do podtopień, zalane są piwnice i posesje. Najbardziej dramatycznie przedstawia się sytuacja w Sandomierzu. Gwałtowna ulewa, która przeszła wczorajszego wieczoru nad miastem, spowodowała ogromne straty. - Pozalewane są osiedla po obu stronach Wisły, ulice. Uszkodzone zostały skarpy przy Zamku Kazimierzowskim i na Podwalu Górnym - mówi Andrzej Nowiński z Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Sandomierzu.
Nawałnica nie oszczędziła także odremontowanej po ubiegłorocznej powodzi Szkoły Podstawowej nr 3 w Sandomierzu i sąsiadujących z nią ulic oraz Koćmierzowa. - Nieprzejezdna jest ulica Krakowska (droga krajowa nr 79), Trześniówka przy stacji PKP, a na ulicy Partyzantów i Salve Regina powstały osuwiska, które zagrażają bezpieczeństwu - dodaje Nowiński. Z relacji mieszkańców wynika, że fatalnie przedstawia się również sytuacja w Wąwozie Królowej Jadwigi. Zniszczeniu uległy też schody przy Collegium Gostomianum.
Po dwóch spotkaniach sztabu kryzysowego z udziałem burmistrza Sandomierza Jerzego Borowskiego podjęto decyzję o powołaniu komisji ds. szacowania szkód. - Straty z pewnością sięgać będą setek tysięcy złotych, ale dokładne dane uzyskamy po przeprowadzeniu wizji lokalnych - podkreśla nasz rozmówca.
Krzysztof Bartosz, kierownik Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, informuje, że stan wód w rzekach jest stabilny. - Nieustanne opady deszczu powodują gwałtowne przybieranie wody i wiążą się z możliwością wystąpienia miejscowych podtopień - zaznacza.
Według danych IMGW w górnej zlewni Wisły stan alarmowy odnotowano na rzecze Czarnej Staszowskiej w Rakowie i Bobrzy w okolicy Słowika; powyżej stanu ostrzegawczego - na Wiśle w Zawichoście; stan ostrzegawczy - na Czarnej Nidzie (Morawica), Łagowicy i Koprzywiance; stan wysoki - na Wiśle w Połańcu oraz na Nidzie.
W związku ze spływem wód opadowych prognozuje się utrzymywanie stanów wysokich na rzece Kamiennej (Brody Iłżeckie, Kunów).
Zumthor nie zaprojektuje dla Kielc
Koniec współpracy władz Kielc z Peterem Zumthorem, światowej sławy architektem. Miał on przygotować projekt przebudowy dawnej synagogi. Nie jest to jednak obecnie możliwe, ponieważ cały czas nie ma rozstrzygnięć w kwestiach własnościowych dotyczących tego obiektu.
Prawa do synagogi domaga się gmina wyznawiona żydowska z Katowic. Posiedzenia specjalnej komisji w MSWiA nie przyniosły na razie żadnych rozstrzygnięć i nie wiadomo kiedy można się ich spodziewać. – Roszczenia uniemożliwiają jakiekolwiek ruchy - wyjaśnił powód zakończenia współpracy z Zumthorem, prezydent Wojciech Lubawski. Dodał, że umowa z architektem obowiązywała do końca czerwca, a była już wcześniej przedłużana.
Szwajcar ma już nowe plany. A miasto będzie musiało jeszcze poczekać na rozstrzygnięcia w sprawie budynku Archiwum Państwowego. Do tego czasu obiekt, władz Kielc nie interesuje.
Przeprowadzki kieleckich instytucji kulturalnych
Kieleckie Biuro Wystaw Artystycznych przeniesie się do budynku po przedszkolu przy ulicy Kapitulnej, a Teatr Kubuś do pomieszczeń w Kieleckim Centrum Kultury. O planach poinformował podczas konferencji prasowej prezydent Kielc Wojciech Lubawski.
Budynek przy ulicy Kapitulnej miał być wyburzony, bo w planach było otwarcie tej przestrzeni na Wzgórze Zamkowe.
- Nie jesteśmy w stanie dogadać się z właścicielem drugiego budynku, a skoro on zostaje, to wyburzenie przedszkola dałoby efekt fragmentaryczny - tłumaczył prezydent Wojciech Lubawski. Stąd pomysł by na ulicę Kapitulną przenieść BWA. Jak mówił prezydent, te pomieszczenia w których obecnie znajduje się biuro są mało atrakcyjne - nie ma tam odpowiedniej przestrzeni wystawienniczej, klimatyzacji. W budynku przy ulicy Kapitulnej można, zdaniem Wojciecha Lubawskiego stworzyć ciekawe miejsce. Po wyburzeniu części ścian będą mogły powstać duże przestrzenie. W planach jest też stworzenie tam sklepu i kawiarni, która by wychodziła na Plac Artystów. Przeprowadzka jest planowana do połowy przyszłego roku. A pomieszczenia po BWA przejmą być może prywatne podmioty. Miastonie będzie na razie spieszyć się z ogłaszaniem konkursu na dyrektora Biura Wystaw. Inaczej ma być w przypadku Teatru Lalki i Aktora „Kubuś”. Konkurs na szefa tej placówki, jak poinformował Wojciech Lubawski będzie ogłoszony lada dzień. Teatr w przyszłym roku przeniesie się z ulicy Dużej do Kieleckiego Centrum Kultury. - Są to postulaty załogi - powiedział prezydent. Nie wiadomo jeszcze natomiast co będzie w lokalach, które teraz zajmuje "Kubuś". Wojciech Lubawski zapewnia, że miasto nie dopuści by stały one puste. Jeśli chodzi o KCK, musi być ono pilnie wyremontowane. Konieczna jest natychmiastowa wymiana instalacji energetycznej. Prac nie można jednak rozpocząć dopóki w budynku działa oddział TVP. Prezydent Wojciech Lubawski napisał do prezesa telewizji- Juliusza Brauna w tej sprawie. TVP dysponuje działką przy ulicy Ściegiennego i miasto liczy, że powstanie tam nowa siedziba oddziału.
Władze Kielc mają już także plany dotyczące budynków po Pracowni Konserwacji Zabytków. To obiekty obok „Wzgórza Zamkowego”, które miasto kupiło za 3,5 miliona złotych. Do wiosny pozostaną tam dotychczasowi użytkownicy, potem miasto chce tam stworzyć hostel artystyczny, a w drugim budynku mieliby działać ludzie związani z modą, którzy zechcą projektować pod wspólną marką.
Wojciech Lubawski poinformował też, że w piwnicach Bazy Zbożowej powstaje klub jazzowy. Tyle, że na razie jest problem dotyczący sprzedaży alkoholu. Chcą tego artyści. Prezydent liczy, że uda się znaleźć w tej sprawie "salomonowe" rozwiązanie.
Pozory mylą, dowód nie
Na przełomie lipca i sierpnia w północnych dzielnicach Kielc pojawią się grupy, które sprawdzać będą, czy w sklepach alkohol jest sprzedawany niepełnoletnim. Akcja edukacyjna prowadzona będzie w ramach ogólnopolskiej kampanii "Pozory mylą, dowód nie".
Problem z piciem nieletnich w Kielcach jest duży- przyznaje Krzysztof Gąsior- dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Profilaktyki i Edukacji. Z danych, które zaprezentował radnym z miejskiej Komisji Zdrowia wynika, że 40 proc. 11-12 latków w Kielcach piło już alkohol. W ciągu ostatnich lat wzrosła też liczba dziewcząt, które mają z tym problem. A kobiety od alkoholu uzależniają się szybciej. – Będziemy starali się przygotować formy profilaktyki konkretnie dla dziewcząt- zaznaczył Krzysztof Gąsior.
Kontrole w sklepach pojawią się w najbiższych dniach. Marian Kubik, członek Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych informuje, że grupy złożone z wolontariuszy i specjalistów do października sprawdzać będą, czy alkohol jest sprzedawany nieletnim na osiedlach: Na Stoku, Uroczysko, Bocianek i Świętokrzyskim. – Chcemy zorientować się, jaka jest skala tego zjawiska – wyjaśnia Marian Kubik. W sklepach dystrybuowane będą materiały edykacyjne- plakaty, ulotki, broszurki. Jeśli kontrole na północy Kielc przyniosą efekty, akcja zostanie powtórzona na Herbach i Czarnowie. Kampanię „Pozory mylą, dowód nie” organizują Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie we współpracy z Komendą Główną Policji.
Radni z Komisji Rodziny, Spraw Społecznych i Ochrony Zdrowia kieleckiej rady pozytywnie zaopiniowali także projekt uchwały, która rozszerza liczbę miejsc, w których w Kielcach nie będzie można pić alkoholu. Jeśli przegłosuje to Rada Miasta, zakaz dotyczył będzie picia na podwórkach wielorodzinnych domów mieszkaniowych, terenach rekreacyjnych dla dzieci i młodzieży, boiskach i obiektach sportowych.
Są jeszcze miejsca na wyższych uczelniach w Kielcach
Trwają nabory na kieleckie uczelnie wyższe. Te niepubliczne czekają na studentów do końca sierpnia lub września, publiczne natomiast ogłaszają dodatkowe nabory dla tych, którzy nie dostali się na wymarzony kierunek, lub nie zdecydowali jeszcze co chcieliby studiować.
Przyszli studenci wybierają bardzo różne kierunki. Jak mówi Magdalena Gębska z Biura Promocji i Rekrutacji Wyższej Szkoły Handlowej im. Bolesława Markowskiego w Kielcach, największym zainteresowaniem na studiach dziennych cieszy się administracja systemami bezpieczeństwa, pożarnictwo oraz bezpieczeństwo i ratownictwo cywilne. – Rekrutację przedłużamy zazwyczaj do końca września- dodaje. Nie brakuje również tych, którzy w przyszłości chcą zajmować się rolnictwem, zdrowiem publicznym, turystyką i rekreacją a nawet tańcem. Te kierunki są najczęściej wybierane w Wyższej Szkole Umiejętności w Kielcach. – Nabór prowadzimy do końca września – informuje Ewa Laprus, zajmująca się rekrutacją na tej uczelni. Młodzież decyduje się też na kierunki pedagogiczne. – Największą popularnością cieszą się resocjalizacja i profilaktyka społeczna, pedagogika resocjalizacyjna i sądowa, a także wychowanie fizyczne z gimnastyką korekcyjną – wymienia Iwona Obara z Punktu Rekrutacji na Wszechnicy Świętokrzyskiej, gdzie dokumenty można składać do końca sierpnia.
Drugi nabór na kierunki, zarówno ścisłe jak i humanistyczne, prowadzi nadal Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy im. Jana Kochanowskiego w Kielcach. Termin zakończenia rekrutacji to 20 września, ale w zależności od poszczególnych kierunków może zakończyć się wcześniej. Pełna lista znajduje się na stronie www.ujk.edu.pl/rekrutacja
Politechnika Świętokrzyska o dodatkowej rekrutacji poinformuje 1 sierpnia 2011r.
Bajkowe ilustracje w buskiej galerii „Zielona”
- Najbardziej ulubione przeze mnie prace powstały bez specjalnego zamówienia. Wolność w twórczości daje wiele możliwości – opowiada Aleksandra Michalska-Szwagierczyk, autorka ponad stu ilustracji do bajek, które będzie można podziwiać od czwartku 28 lipca w Galerii Sztuki „Zielona” w Busku-Zdroju.
- Prace można było już oglądać w tym roku w kieleckim BWA. Jednak u nas ich będzie znacznie więcej – zapowiada Bogdan Ptak, kierownik galerii. Na czterdziestu planszach pojawią się rysunki do znanych wszystkim bajek i baśni braci Grimm, czy Hansa Christiana Andersena. Pochodzą one z różnych okresów. To rodzaj retrospektywy. Jak mówi autorka, większość ilustracji tworzona była na zamówienie wydawnictw. Jest też część, które powstawały podczas malarskich plenerów. – Te najbardziej lubię, bo tworzy się je z większym luzem, bez żadnych ograniczeń, jak np. rysunki do opowieści o Don Kichocie, czy do „Wesela” Wyspiańskiego – mówi Aleksandra Michalska-Szwagierczyk. Prace będzie można oglądać od 28 lipca do 20 sierpnia. Potem wystawa jedzie do Ostrowca Świętokrzyskiego. Tymczasem artystka pracuje już nad nowym projektem. Powstają właśnie rysunki do „Baśni polskich” na zamówienie wydawnictwa „Ibis”. – To bardzo nowe wyzwanie. Sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie – mówi autorka.
Będzie to możliwe dzięki multimedialnemu wyposażeniu Izby Edukacji Przyrodniczo-Leśnej kieleckiego nadleśnictwa za blisko pół miliona złotych. Pierwsze zajęcia mają się tam odbyć za rok we wrześniu.
Same pomieszczenia do prowadzenia zajęć o tematyce przyrodniczej udostępniono już w tym roku. Mieszczą się one w budynku przy ulicy Łódzkiej w Kielcach, obok obecnej siedziby nadleśnictwa. Kolejnym etapem wartego ponad 760 tysięcy złotych projektu będzie zakup nowoczesnego sprzętu multimedialnego.
Dzięki temu uczniowie poczują się tam niemal jak na zajęciach w plenerze – jedna z sal ma być przyciemniana, a światło będzie tam współgrało z odtwarzanymi w tle odgłosami przyrody, druga posłuży m.in. do projekcji filmów, dotyczących tematyki, omawianej na zajęciach. – Chcemy w ten sposób zapoznawać młodzież z życiem lasów i pracą leśnika. Zaprezentujemy kilka tras, obejmujących region świętokrzyski. Prezentowane zagadnienia opatrzone będą komentarzem lektora, dostępnym w trzech wersjach językowych – zapowiada nadleśniczy Robert Płaski z Nadleśnictwa Kielce. Jak dodaje, oferta edukacyjna skierowana jest nie tylko do młodzieży.
Umowa na sfinansowanie przedsięwzięcia ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i Lasów Państwowych ma zostać podpisana we wrześniu tego roku.
Ruszyły prace przy chmielnickiej synagodze
W Chmielniku ruszyły prace związane z odbudową XVII- wiecznej synagogi. „Świętokrzyski Sztetl” ma zostać oddany do użytku pod koniec przyszłego roku.
Projekt realizuje warszawska firma „Renova”. - Rozpoczęły się prace ziemne, izolacje poprzeczne i podłużne fundamentów oraz roboty dachowe. Jednocześnie trwają prace konserwatorskie i archeologiczne – informuje Jarosław Zatorski, burmistrz Chmielnika. - Wszystko powinno odbywać się bez zakłóceń przez całe wakacje. Przerwy mogą być jedynie związane ze sprawdzaniem wartości historycznych znajdywanych przez archeologów podczas wykopów elementów – dodaje burmistrz i jednocześnie zapewnia, że obiekt będzie oddany do użytku pod koniec przyszłego roku.
„Przebudowa, odrestaurowanie i wyposażenie zabytkowej Synagogi w Chmielniku zprzeznaczeniem na ośrodek edukacyjno – muzealny „Świętokrzyski Sztetl” – to pełna nazwa projektu. Jak już informowalismy, ośrodek ma powstać w budynku zabytkowej synagogi w Chmielniku. Wnętrze ma nawiązywać do sztetla - miasteczka żydowskiego. Muzeum przybliżać będzie zwiedzającym dzieje wspólnego życia Polaków i Żydów nie tylko w Chmielniku, ale także na terenie innych miejscowości Kielecczyzny. Wizyta w Muzeum ma być swoistą wędrówką przez historię od momentu pojawienia się Żydów w Chmielniku przez okres 20-lecia międzywojennego, lata holokaustu, czasy po II wojnie światowej i dzień dzisiejszy. Koncepcję zagospodarowania dawnej synagogi przygotowała firma Mirosława Nizio. Inwestycja to koszt prawie 7 mln zł. 4 mln zł pochodzi ze środków unijnych, a 1 mln zł przekazało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Środa, 27 lipca
Ulewa zalewa
Aura nie rozpieszcza mieszkańców naszego województwa. Padający od kilku dni deszcz sprawił, że w wielu miejscach doszło do podtopień, zalane są piwnice i posesje. Najbardziej dramatycznie przedstawia się sytuacja w Sandomierzu. Gwałtowna ulewa, która przeszła wczorajszego wieczoru nad miastem, spowodowała ogromne straty. - Pozalewane są osiedla po obu stronach Wisły, ulice. Uszkodzone zostały skarpy przy Zamku Kazimierzowskim i na Podwalu Górnym - mówi Andrzej Nowiński z Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Sandomierzu.
Nawałnica nie oszczędziła także odremontowanej po ubiegłorocznej powodzi Szkoły Podstawowej nr 3 w Sandomierzu i sąsiadujących z nią ulic oraz Koćmierzowa. - Nieprzejezdna jest ulica Krakowska (droga krajowa nr 79), Trześniówka przy stacji PKP, a na ulicy Partyzantów i Salve Regina powstały osuwiska, które zagrażają bezpieczeństwu - dodaje Nowiński. Z relacji mieszkańców wynika, że fatalnie przedstawia się również sytuacja w Wąwozie Królowej Jadwigi. Zniszczeniu uległy też schody przy Collegium Gostomianum.
Po dwóch spotkaniach sztabu kryzysowego z udziałem burmistrza Sandomierza Jerzego Borowskiego podjęto decyzję o powołaniu komisji ds. szacowania szkód. - Straty z pewnością sięgać będą setek tysięcy złotych, ale dokładne dane uzyskamy po przeprowadzeniu wizji lokalnych - podkreśla nasz rozmówca.
Krzysztof Bartosz, kierownik Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, informuje, że stan wód w rzekach jest stabilny. - Nieustanne opady deszczu powodują gwałtowne przybieranie wody i wiążą się z możliwością wystąpienia miejscowych podtopień - zaznacza.
Według danych IMGW w górnej zlewni Wisły stan alarmowy odnotowano na rzecze Czarnej Staszowskiej w Rakowie i Bobrzy w okolicy Słowika; powyżej stanu ostrzegawczego - na Wiśle w Zawichoście; stan ostrzegawczy - na Czarnej Nidzie (Morawica), Łagowicy i Koprzywiance; stan wysoki - na Wiśle w Połańcu oraz na Nidzie.
W związku ze spływem wód opadowych prognozuje się utrzymywanie stanów wysokich na rzece Kamiennej (Brody Iłżeckie, Kunów).
Zumthor nie zaprojektuje dla Kielc
Koniec współpracy władz Kielc z Peterem Zumthorem, światowej sławy architektem. Miał on przygotować projekt przebudowy dawnej synagogi. Nie jest to jednak obecnie możliwe, ponieważ cały czas nie ma rozstrzygnięć w kwestiach własnościowych dotyczących tego obiektu.
Prawa do synagogi domaga się gmina wyznawiona żydowska z Katowic. Posiedzenia specjalnej komisji w MSWiA nie przyniosły na razie żadnych rozstrzygnięć i nie wiadomo kiedy można się ich spodziewać. – Roszczenia uniemożliwiają jakiekolwiek ruchy - wyjaśnił powód zakończenia współpracy z Zumthorem, prezydent Wojciech Lubawski. Dodał, że umowa z architektem obowiązywała do końca czerwca, a była już wcześniej przedłużana.
Szwajcar ma już nowe plany. A miasto będzie musiało jeszcze poczekać na rozstrzygnięcia w sprawie budynku Archiwum Państwowego. Do tego czasu obiekt, władz Kielc nie interesuje.
Przeprowadzki kieleckich instytucji kulturalnych
Kieleckie Biuro Wystaw Artystycznych przeniesie się do budynku po przedszkolu przy ulicy Kapitulnej, a Teatr Kubuś do pomieszczeń w Kieleckim Centrum Kultury. O planach poinformował podczas konferencji prasowej prezydent Kielc Wojciech Lubawski.
Budynek przy ulicy Kapitulnej miał być wyburzony, bo w planach było otwarcie tej przestrzeni na Wzgórze Zamkowe.
- Nie jesteśmy w stanie dogadać się z właścicielem drugiego budynku, a skoro on zostaje, to wyburzenie przedszkola dałoby efekt fragmentaryczny - tłumaczył prezydent Wojciech Lubawski. Stąd pomysł by na ulicę Kapitulną przenieść BWA. Jak mówił prezydent, te pomieszczenia w których obecnie znajduje się biuro są mało atrakcyjne - nie ma tam odpowiedniej przestrzeni wystawienniczej, klimatyzacji. W budynku przy ulicy Kapitulnej można, zdaniem Wojciecha Lubawskiego stworzyć ciekawe miejsce. Po wyburzeniu części ścian będą mogły powstać duże przestrzenie. W planach jest też stworzenie tam sklepu i kawiarni, która by wychodziła na Plac Artystów. Przeprowadzka jest planowana do połowy przyszłego roku. A pomieszczenia po BWA przejmą być może prywatne podmioty. Miastonie będzie na razie spieszyć się z ogłaszaniem konkursu na dyrektora Biura Wystaw. Inaczej ma być w przypadku Teatru Lalki i Aktora „Kubuś”. Konkurs na szefa tej placówki, jak poinformował Wojciech Lubawski będzie ogłoszony lada dzień. Teatr w przyszłym roku przeniesie się z ulicy Dużej do Kieleckiego Centrum Kultury. - Są to postulaty załogi - powiedział prezydent. Nie wiadomo jeszcze natomiast co będzie w lokalach, które teraz zajmuje "Kubuś". Wojciech Lubawski zapewnia, że miasto nie dopuści by stały one puste. Jeśli chodzi o KCK, musi być ono pilnie wyremontowane. Konieczna jest natychmiastowa wymiana instalacji energetycznej. Prac nie można jednak rozpocząć dopóki w budynku działa oddział TVP. Prezydent Wojciech Lubawski napisał do prezesa telewizji- Juliusza Brauna w tej sprawie. TVP dysponuje działką przy ulicy Ściegiennego i miasto liczy, że powstanie tam nowa siedziba oddziału.
Władze Kielc mają już także plany dotyczące budynków po Pracowni Konserwacji Zabytków. To obiekty obok „Wzgórza Zamkowego”, które miasto kupiło za 3,5 miliona złotych. Do wiosny pozostaną tam dotychczasowi użytkownicy, potem miasto chce tam stworzyć hostel artystyczny, a w drugim budynku mieliby działać ludzie związani z modą, którzy zechcą projektować pod wspólną marką.
Wojciech Lubawski poinformował też, że w piwnicach Bazy Zbożowej powstaje klub jazzowy. Tyle, że na razie jest problem dotyczący sprzedaży alkoholu. Chcą tego artyści. Prezydent liczy, że uda się znaleźć w tej sprawie "salomonowe" rozwiązanie.
Pozory mylą, dowód nie
Na przełomie lipca i sierpnia w północnych dzielnicach Kielc pojawią się grupy, które sprawdzać będą, czy w sklepach alkohol jest sprzedawany niepełnoletnim. Akcja edukacyjna prowadzona będzie w ramach ogólnopolskiej kampanii "Pozory mylą, dowód nie".
Problem z piciem nieletnich w Kielcach jest duży- przyznaje Krzysztof Gąsior- dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Profilaktyki i Edukacji. Z danych, które zaprezentował radnym z miejskiej Komisji Zdrowia wynika, że 40 proc. 11-12 latków w Kielcach piło już alkohol. W ciągu ostatnich lat wzrosła też liczba dziewcząt, które mają z tym problem. A kobiety od alkoholu uzależniają się szybciej. – Będziemy starali się przygotować formy profilaktyki konkretnie dla dziewcząt- zaznaczył Krzysztof Gąsior.
Kontrole w sklepach pojawią się w najbiższych dniach. Marian Kubik, członek Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych informuje, że grupy złożone z wolontariuszy i specjalistów do października sprawdzać będą, czy alkohol jest sprzedawany nieletnim na osiedlach: Na Stoku, Uroczysko, Bocianek i Świętokrzyskim. – Chcemy zorientować się, jaka jest skala tego zjawiska – wyjaśnia Marian Kubik. W sklepach dystrybuowane będą materiały edykacyjne- plakaty, ulotki, broszurki. Jeśli kontrole na północy Kielc przyniosą efekty, akcja zostanie powtórzona na Herbach i Czarnowie. Kampanię „Pozory mylą, dowód nie” organizują Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie we współpracy z Komendą Główną Policji.
Radni z Komisji Rodziny, Spraw Społecznych i Ochrony Zdrowia kieleckiej rady pozytywnie zaopiniowali także projekt uchwały, która rozszerza liczbę miejsc, w których w Kielcach nie będzie można pić alkoholu. Jeśli przegłosuje to Rada Miasta, zakaz dotyczył będzie picia na podwórkach wielorodzinnych domów mieszkaniowych, terenach rekreacyjnych dla dzieci i młodzieży, boiskach i obiektach sportowych.
Są jeszcze miejsca na wyższych uczelniach w Kielcach
Trwają nabory na kieleckie uczelnie wyższe. Te niepubliczne czekają na studentów do końca sierpnia lub września, publiczne natomiast ogłaszają dodatkowe nabory dla tych, którzy nie dostali się na wymarzony kierunek, lub nie zdecydowali jeszcze co chcieliby studiować.
Przyszli studenci wybierają bardzo różne kierunki. Jak mówi Magdalena Gębska z Biura Promocji i Rekrutacji Wyższej Szkoły Handlowej im. Bolesława Markowskiego w Kielcach, największym zainteresowaniem na studiach dziennych cieszy się administracja systemami bezpieczeństwa, pożarnictwo oraz bezpieczeństwo i ratownictwo cywilne. – Rekrutację przedłużamy zazwyczaj do końca września- dodaje. Nie brakuje również tych, którzy w przyszłości chcą zajmować się rolnictwem, zdrowiem publicznym, turystyką i rekreacją a nawet tańcem. Te kierunki są najczęściej wybierane w Wyższej Szkole Umiejętności w Kielcach. – Nabór prowadzimy do końca września – informuje Ewa Laprus, zajmująca się rekrutacją na tej uczelni. Młodzież decyduje się też na kierunki pedagogiczne. – Największą popularnością cieszą się resocjalizacja i profilaktyka społeczna, pedagogika resocjalizacyjna i sądowa, a także wychowanie fizyczne z gimnastyką korekcyjną – wymienia Iwona Obara z Punktu Rekrutacji na Wszechnicy Świętokrzyskiej, gdzie dokumenty można składać do końca sierpnia.
Drugi nabór na kierunki, zarówno ścisłe jak i humanistyczne, prowadzi nadal Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy im. Jana Kochanowskiego w Kielcach. Termin zakończenia rekrutacji to 20 września, ale w zależności od poszczególnych kierunków może zakończyć się wcześniej. Pełna lista znajduje się na stronie www.ujk.edu.pl/rekrutacja
Politechnika Świętokrzyska o dodatkowej rekrutacji poinformuje 1 sierpnia 2011r.
Bajkowe ilustracje w buskiej galerii „Zielona”
- Najbardziej ulubione przeze mnie prace powstały bez specjalnego zamówienia. Wolność w twórczości daje wiele możliwości – opowiada Aleksandra Michalska-Szwagierczyk, autorka ponad stu ilustracji do bajek, które będzie można podziwiać od czwartku 28 lipca w Galerii Sztuki „Zielona” w Busku-Zdroju.
- Prace można było już oglądać w tym roku w kieleckim BWA. Jednak u nas ich będzie znacznie więcej – zapowiada Bogdan Ptak, kierownik galerii. Na czterdziestu planszach pojawią się rysunki do znanych wszystkim bajek i baśni braci Grimm, czy Hansa Christiana Andersena. Pochodzą one z różnych okresów. To rodzaj retrospektywy. Jak mówi autorka, większość ilustracji tworzona była na zamówienie wydawnictw. Jest też część, które powstawały podczas malarskich plenerów. – Te najbardziej lubię, bo tworzy się je z większym luzem, bez żadnych ograniczeń, jak np. rysunki do opowieści o Don Kichocie, czy do „Wesela” Wyspiańskiego – mówi Aleksandra Michalska-Szwagierczyk. Prace będzie można oglądać od 28 lipca do 20 sierpnia. Potem wystawa jedzie do Ostrowca Świętokrzyskiego. Tymczasem artystka pracuje już nad nowym projektem. Powstają właśnie rysunki do „Baśni polskich” na zamówienie wydawnictwa „Ibis”. – To bardzo nowe wyzwanie. Sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie – mówi autorka.
Czwartek, 28 lipca
Szpital Kielecki: prywatyzacja w pierwszej kolejności, propozycja marszałka odrzucona
Marszałek województwa Adama Jarubasa ubolewa nad tym, że władze Kielc nie przyjęły oferty Zarządu Województwa i uznały prywatyzację Szpitala Kieleckiego za rozwiązanie optymalne.
W specjalnym oświadczeniu marszałek poinformował media, że zaproponował prezydentowi Kielc przejęcie szpitala w dwóch formach: samego przedsiębiorstwa lub całej spółki, czyli tak, jak przewidywała to uchwała Rady Miasta. Wojciech Lubawski uznał jednak, że chce kontynuować proces prywatyzacji Szpitala Miejskiego. Jak informowaliśmy na stronach „Wrót Świętokrzyskich”, w ogólnopolskiej prasie pojawiły się już ogłoszenia zapraszające do negocjacji prywatne podmioty zainteresowane zakupem udziałów lecznicy. Wojciech Lubawski w rozmowie z marszałkiem stwierdził, że do sprawy przejęcia przez samorząd województwa może ewentualnie wrócić, gdyby ten proces się nie powiódł.
- Ubolewam nad tym, że pan prezydent nie przyjął naszej propozycji i uznał prywatyzację za optymalne rozwiązanie problemów kieleckiej placówki. Moim zdaniem utrzymanie Szpitala Miejskiego w formie publicznej, z funkcjonującym w placówce oddziałem internistycznym, byłoby najlepszym rozwiązaniem zarówno dla mieszkańców Kielc, jak i całego regionu – czytamy w oświadczeniu marszałka Adama Jarubasa.
Prezydent Kielc Wojciech Lubawski tłumaczył podczas wczorajszej konferencji prasowej, że propozycja dotycząca przekazania szpitala bez spółki była karkołomna i w ocenie władz miasta równoznaczna z likwidacją szpitala. W opinii Wojciecha Lubawskiego, w mieście konieczna jest konkurencja w służbie zdrowia, a gdyby placówkę przy ulicy Kościuszki włączyć w struktury Szpitala Zespolonego nie byłoby o niej mowy. Wojciech Lubawski powiedzial też dziennikarzom, że od początku informował, że będą podejmowane próby sprzedaży udziałów miejskiej lecznicy.
Marszałek Adam Jarubas zaznacza, że Zarząd Województwa, niezależnie od stanowiska władz Kielc podtrzymuje swoją ofertę dotyczącą przejęcia Szpitala Kieleckiego.
Z sesji kieleckiej Rady Miasta
Nie gasną emocje wokół Szpitala Kieleckiego, a konkretnie tego, czy miasto powinno przekazać placówkę marszałkowi, czy sprzedać. Sesja kieleckiej Rady Miasta rozpoczęła się od polemiki na ten temat. Dużo emocji towarzyszyło też propozycji przekazania 4 milionów 300 tysięcy złotych Koronie Kielce.
Radny Władysław Wielgus, przewodniczący Komisji Zdrowia stwierdził, że prezydent błędnie interpretuje uchwały Rady Miasta w sprawie szpitala. Jego zdaniem ewentualnego inwestora miasto powinno poszukać dopiero wówczas, gdy ostateczenie nie dojdzie do przejęcia placówki przez marszałka. Ten w specjalnym oświadczeniu, które trafiło także do kieleckich radnych zadeklarował, że jest cały czas zainteresowany szpitalem. Prezydent Wojciech Lubawski w wypowiedzi na sesji zaznaczał, że dopiero gdy wpłyną oferty od potencjalnych inwestorów, miasto zdecyduje co dalej z lecznicą przy ulicy Kościuszki- czy będzie sprywatyzowana, czy przejdzie pod Zarząd Województwa.- Duszą szpitala są ludzie. Zróbmy wszystko aby pozostał w Kielcach, a nie w rękach prywatnych podmiotów, które wyssają wszystko, a zostawią same ramki- apelował radny Jan Gierada. - Proszę nie traktować mnie jak kogoś kto występuje przeciw interesom publicznym - odpowiadał przeciwnikom prywatyzacji, prezydent. Dyskusja zakończyła się bez żadnej konkluzji.
Emocje wywołała też jedna z kolejnych uchwał, w której zaproponowano by przekazać 4 miliony 300 tysięcy złotych Koronie Kielce. To pieniądze na wydatki związane z nowym sezonem. - Nie chce po raz kolejny brać udziału w szantażu, że albo damy na klub, albo przestanie on istnieć- mówił radny Robert Siejka. Katarzyna Zapała dopytywała czy zrobiono coś by w Koronie oszczędzać. - Sport póki co musi w Kielcach kosztować. Miasto dużo zainwestowało w stadion. Potraktujmy te 4 miliony jako promocję Kielc- postulował radny Marcin Perz i twierdził, że bez dofinansowania Korona skończy jak KSZO. Prezydent Wojciech Lubawski zapewnił, że miasto cały czas szuka inwestora, firm, które dofinansują klub, ale problemem jest poziom gry zawodników. Ostatecznie większością głosów Rada zgodziła się na pomoc Koronie. Przekazano też ponad 500 tysięcy złotych dla szkoły muzycznej.
Stare bilety ważne jeszcze trzy miesiące
Od pierwszego sierpnia wchodzi w życie podwyżka cen biletów miejskiej komunikacji w Kielcach. Jednak pasażerowie będą mogli korzystać z zakupionych wcześniej biletów jeszcze do końca października.
Już od przyszłego poniedziałku pasażerowie komunikacji miejskiej w Kielcach zapłacą drożej za bilety. Podwyżka obejmie podniesienie o 20% cen biletów jednorazowych oraz okresowych. Przykładowo, według nowego cennika, za bilet jednorazowy normalny zapłacimy wkrótce 2,40 zł, a za bilet jednogodzinny 2,60 zł. Podwyżki cen biletów mają związek z rosnącymi cenami paliwa. Obecnie, wpływy za bilety nie pokrywają dostatecznie kosztów organizacji komunikacji miejskiej.
Jak się jednak okazuje, pasażerowie będą mieli prawo korzystać ze starych biletów jeszcze przez trzy miesiące od momentu wejścia w życie podwyżki. Jak czytamy w ustawie, która ustanawia nowe ceny biletów, zakupione przed 1 sierpnia bilety zachowują ważność do 31 października. To oznacza, że ci, którzy zdążą zaopatrzyć się w odpowiedni zasób biletów lub karnetów do przyszłego poniedziałku, będą mogli zauważalnie oszczędzić. Najwięcej, bo nawet do kilkudziesięciu złotych, zaoszczędzą osoby, którym uda się kupić bilet okresowy.
Deszcze mogą zaszkodzić tegorocznym plonom
Ulewne i długotrwałe opady zaczynają dawać się we znaki rolnikom w całym kraju. Choć nie można jeszcze mówić o klęsce nieurodzaju, tegoroczne zbiory zbóż będą gorsze. Jak odbije się to m.in. na cenach mąki i innych produktów, wiadomo będzie jednak dopiero po zakończeniu sezonu.
Przez złą pogodę rolnicy hodujący zboża nie są w stanie rozpocząć koszenia, a na to już najwyższy czas. Jeśli nie zdążą ze zbiorami na czas, grozi im utrata znacznej części plonów. W lepszej sytuacji są jedynie ci, którzy hodowali zboże ozime, bo to jest już zazwyczaj zebrane, oraz kukurydzę, bo tę zbiera się o wiele później.
– Gdy zboże jest długo mokre, może je zaatakować grzyb, jednak najgorzej jeśli będzie przez dłuższy czas leżało na ziemi. Ciepło i wilgoć powodują wtedy jego porastanie, a takie ziarno nie nadaje się już do przetworzenia, a czasem nawet na paszę – wyjaśnia prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej, Ryszard Ciźla. Dodatkowe starty grożą też hodowcom rzepaku, gdyż z nieskoszonych na czas strąków zaczynają wypadać ziarna.
Na grzyby bardziej podatne są teraz także warzywa, których hodowcy i tak już mocno odczuli przez niski poziom tegorocznych cen – za kilogram ziemniaków czy kapusty zapłacimy teraz na giełdzie nawet 20 groszy.
Rolnikom nie pomogą w tej sytuacji również tzw. rekompensaty klęskowe, bo w takich wypadkach stary muszą przekroczyć co najmniej 30 procent. Najczęściej przyznawane są wówczas preferencyjne kredyty, ale wielu nadal spłaca te pozaciągane rok temu.
Prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej uspokaja jednak, że, o ile przestanie padać na co najmniej dwa tygodnie, świętokrzyscy rolnicy mają jeszcze szanse na dobre zbiory. Deszcze wpłyną jednak na jakość i parametry tegorocznego zboża, które są kluczowe dla jego rynkowej ceny. Mimo to, nie grożą nam jeszcze drastyczne podwyżki cen maki czy oleju, bo stawki te uzależnione są przede wszystkim od sytuacji na rynkach światowych.
300 milionów na przydomowe oczyszczalnie ścieków i przyłącza kanalizacyjne
90-procentowe dofinansowanie dla budowy przydomowej oczyszczalni ścieków lub podłączenia do sieci kanalizacyjnej – takie wsparcie będzie można otrzymać w ramach nowego programu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Na każde z tych działań Fundusz przeznaczył pulę 150 mln zł.
Głównymi odbiorcami programu będą indywidualni mieszkańcy, którzy nie mieli dotychczas przyłącza do zbiorczej sieci kanalizacyjnej. Docelowo, ma z niego skorzystać ponad 126 tysięcy osób. Wsparcie udzielane będzie w formie dotacji lub preferencyjnej pożyczki, za pośrednictwem beneficjenta, czyli jednostki samorządu terytorialnego.
Jak podkreśla Magdalena Pokora z Departamentu Rozwoju Obszarów Wiejskich i Środowiska w świętokrzyskim Urzędzie Marszałkowskim, program jest istotny nie tylko z perspektywy samych mieszkańców, ale także samorządów, dbających o swoje środowisko naturalne. – Często zdarza się, że choć gminy w większości posiadają, bądź budują, zbiorcze sieci kanalizacyjne na swoim terenie, mieszkańcy nie chcą się do nich podłączyć ze względu zbyt wysokie koszty takich przyłączy. Jeśli budowa sieci dofinansowywana była np. ze środków unijnych, gmina nie jest w stanie osiągnąć zamierzonych efektów, a tym samym wywiązać się z nałożonych zobowiązań – wyjaśnia.
W województwie świętokrzyskim funkcjonuje obecnie 1629 przydomowych oczyszczalni ścieków, najwięcej można ich znaleźć w gminach Pińczów, Złota, Pierzchnica, Baćkowice, Oksa, Działoszyce oraz Smyków. Większość, bo aż 1149, powstało w latach 2008 – 2010. Zostały wybudowane w większości przez gminy oraz samych mieszkańców, przy znacznym wsparciu m.in. z PROW 2007-2013 i Wojewódzkiego Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach.
Fundusz zakłada, że do końca 2015 roku w ramach nowego programu w Polsce utworzonych zostanie blisko 21 tys. nowych podłączeń do sieci kanalizacyjnych i około 11 tys. przydomowych oczyszczalni. Według opracowanego przez Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego, jedynego w Polsce, „Programu budowy przydomowych oczyszczalni ścieków dla województwa świętokrzyskiego” do 2013 roku tylko u nas powinno ich być prawie 25,5 tysiąca.
Jak ocenia Magdalena Pokora, choć nowy program NFOŚiGW nie umożliwi sfinansowania wszystkich przedsięwzięć, stworzy doskonałe możliwości uzyskania wsparcia i zachęci do podejmowania ekologicznych inwestycji w naszym regionie.
Więcej informacji znaleźć można na stronie internetowej NFOŚiGW.
Marszałek województwa Adama Jarubasa ubolewa nad tym, że władze Kielc nie przyjęły oferty Zarządu Województwa i uznały prywatyzację Szpitala Kieleckiego za rozwiązanie optymalne.
W specjalnym oświadczeniu marszałek poinformował media, że zaproponował prezydentowi Kielc przejęcie szpitala w dwóch formach: samego przedsiębiorstwa lub całej spółki, czyli tak, jak przewidywała to uchwała Rady Miasta. Wojciech Lubawski uznał jednak, że chce kontynuować proces prywatyzacji Szpitala Miejskiego. Jak informowaliśmy na stronach „Wrót Świętokrzyskich”, w ogólnopolskiej prasie pojawiły się już ogłoszenia zapraszające do negocjacji prywatne podmioty zainteresowane zakupem udziałów lecznicy. Wojciech Lubawski w rozmowie z marszałkiem stwierdził, że do sprawy przejęcia przez samorząd województwa może ewentualnie wrócić, gdyby ten proces się nie powiódł.
- Ubolewam nad tym, że pan prezydent nie przyjął naszej propozycji i uznał prywatyzację za optymalne rozwiązanie problemów kieleckiej placówki. Moim zdaniem utrzymanie Szpitala Miejskiego w formie publicznej, z funkcjonującym w placówce oddziałem internistycznym, byłoby najlepszym rozwiązaniem zarówno dla mieszkańców Kielc, jak i całego regionu – czytamy w oświadczeniu marszałka Adama Jarubasa.
Prezydent Kielc Wojciech Lubawski tłumaczył podczas wczorajszej konferencji prasowej, że propozycja dotycząca przekazania szpitala bez spółki była karkołomna i w ocenie władz miasta równoznaczna z likwidacją szpitala. W opinii Wojciecha Lubawskiego, w mieście konieczna jest konkurencja w służbie zdrowia, a gdyby placówkę przy ulicy Kościuszki włączyć w struktury Szpitala Zespolonego nie byłoby o niej mowy. Wojciech Lubawski powiedzial też dziennikarzom, że od początku informował, że będą podejmowane próby sprzedaży udziałów miejskiej lecznicy.
Marszałek Adam Jarubas zaznacza, że Zarząd Województwa, niezależnie od stanowiska władz Kielc podtrzymuje swoją ofertę dotyczącą przejęcia Szpitala Kieleckiego.
Z sesji kieleckiej Rady Miasta
Nie gasną emocje wokół Szpitala Kieleckiego, a konkretnie tego, czy miasto powinno przekazać placówkę marszałkowi, czy sprzedać. Sesja kieleckiej Rady Miasta rozpoczęła się od polemiki na ten temat. Dużo emocji towarzyszyło też propozycji przekazania 4 milionów 300 tysięcy złotych Koronie Kielce.
Radny Władysław Wielgus, przewodniczący Komisji Zdrowia stwierdził, że prezydent błędnie interpretuje uchwały Rady Miasta w sprawie szpitala. Jego zdaniem ewentualnego inwestora miasto powinno poszukać dopiero wówczas, gdy ostateczenie nie dojdzie do przejęcia placówki przez marszałka. Ten w specjalnym oświadczeniu, które trafiło także do kieleckich radnych zadeklarował, że jest cały czas zainteresowany szpitalem. Prezydent Wojciech Lubawski w wypowiedzi na sesji zaznaczał, że dopiero gdy wpłyną oferty od potencjalnych inwestorów, miasto zdecyduje co dalej z lecznicą przy ulicy Kościuszki- czy będzie sprywatyzowana, czy przejdzie pod Zarząd Województwa.- Duszą szpitala są ludzie. Zróbmy wszystko aby pozostał w Kielcach, a nie w rękach prywatnych podmiotów, które wyssają wszystko, a zostawią same ramki- apelował radny Jan Gierada. - Proszę nie traktować mnie jak kogoś kto występuje przeciw interesom publicznym - odpowiadał przeciwnikom prywatyzacji, prezydent. Dyskusja zakończyła się bez żadnej konkluzji.
Emocje wywołała też jedna z kolejnych uchwał, w której zaproponowano by przekazać 4 miliony 300 tysięcy złotych Koronie Kielce. To pieniądze na wydatki związane z nowym sezonem. - Nie chce po raz kolejny brać udziału w szantażu, że albo damy na klub, albo przestanie on istnieć- mówił radny Robert Siejka. Katarzyna Zapała dopytywała czy zrobiono coś by w Koronie oszczędzać. - Sport póki co musi w Kielcach kosztować. Miasto dużo zainwestowało w stadion. Potraktujmy te 4 miliony jako promocję Kielc- postulował radny Marcin Perz i twierdził, że bez dofinansowania Korona skończy jak KSZO. Prezydent Wojciech Lubawski zapewnił, że miasto cały czas szuka inwestora, firm, które dofinansują klub, ale problemem jest poziom gry zawodników. Ostatecznie większością głosów Rada zgodziła się na pomoc Koronie. Przekazano też ponad 500 tysięcy złotych dla szkoły muzycznej.
Stare bilety ważne jeszcze trzy miesiące
Od pierwszego sierpnia wchodzi w życie podwyżka cen biletów miejskiej komunikacji w Kielcach. Jednak pasażerowie będą mogli korzystać z zakupionych wcześniej biletów jeszcze do końca października.
Już od przyszłego poniedziałku pasażerowie komunikacji miejskiej w Kielcach zapłacą drożej za bilety. Podwyżka obejmie podniesienie o 20% cen biletów jednorazowych oraz okresowych. Przykładowo, według nowego cennika, za bilet jednorazowy normalny zapłacimy wkrótce 2,40 zł, a za bilet jednogodzinny 2,60 zł. Podwyżki cen biletów mają związek z rosnącymi cenami paliwa. Obecnie, wpływy za bilety nie pokrywają dostatecznie kosztów organizacji komunikacji miejskiej.
Jak się jednak okazuje, pasażerowie będą mieli prawo korzystać ze starych biletów jeszcze przez trzy miesiące od momentu wejścia w życie podwyżki. Jak czytamy w ustawie, która ustanawia nowe ceny biletów, zakupione przed 1 sierpnia bilety zachowują ważność do 31 października. To oznacza, że ci, którzy zdążą zaopatrzyć się w odpowiedni zasób biletów lub karnetów do przyszłego poniedziałku, będą mogli zauważalnie oszczędzić. Najwięcej, bo nawet do kilkudziesięciu złotych, zaoszczędzą osoby, którym uda się kupić bilet okresowy.
Deszcze mogą zaszkodzić tegorocznym plonom
Ulewne i długotrwałe opady zaczynają dawać się we znaki rolnikom w całym kraju. Choć nie można jeszcze mówić o klęsce nieurodzaju, tegoroczne zbiory zbóż będą gorsze. Jak odbije się to m.in. na cenach mąki i innych produktów, wiadomo będzie jednak dopiero po zakończeniu sezonu.
Przez złą pogodę rolnicy hodujący zboża nie są w stanie rozpocząć koszenia, a na to już najwyższy czas. Jeśli nie zdążą ze zbiorami na czas, grozi im utrata znacznej części plonów. W lepszej sytuacji są jedynie ci, którzy hodowali zboże ozime, bo to jest już zazwyczaj zebrane, oraz kukurydzę, bo tę zbiera się o wiele później.
– Gdy zboże jest długo mokre, może je zaatakować grzyb, jednak najgorzej jeśli będzie przez dłuższy czas leżało na ziemi. Ciepło i wilgoć powodują wtedy jego porastanie, a takie ziarno nie nadaje się już do przetworzenia, a czasem nawet na paszę – wyjaśnia prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej, Ryszard Ciźla. Dodatkowe starty grożą też hodowcom rzepaku, gdyż z nieskoszonych na czas strąków zaczynają wypadać ziarna.
Na grzyby bardziej podatne są teraz także warzywa, których hodowcy i tak już mocno odczuli przez niski poziom tegorocznych cen – za kilogram ziemniaków czy kapusty zapłacimy teraz na giełdzie nawet 20 groszy.
Rolnikom nie pomogą w tej sytuacji również tzw. rekompensaty klęskowe, bo w takich wypadkach stary muszą przekroczyć co najmniej 30 procent. Najczęściej przyznawane są wówczas preferencyjne kredyty, ale wielu nadal spłaca te pozaciągane rok temu.
Prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej uspokaja jednak, że, o ile przestanie padać na co najmniej dwa tygodnie, świętokrzyscy rolnicy mają jeszcze szanse na dobre zbiory. Deszcze wpłyną jednak na jakość i parametry tegorocznego zboża, które są kluczowe dla jego rynkowej ceny. Mimo to, nie grożą nam jeszcze drastyczne podwyżki cen maki czy oleju, bo stawki te uzależnione są przede wszystkim od sytuacji na rynkach światowych.
300 milionów na przydomowe oczyszczalnie ścieków i przyłącza kanalizacyjne
90-procentowe dofinansowanie dla budowy przydomowej oczyszczalni ścieków lub podłączenia do sieci kanalizacyjnej – takie wsparcie będzie można otrzymać w ramach nowego programu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Na każde z tych działań Fundusz przeznaczył pulę 150 mln zł.
Głównymi odbiorcami programu będą indywidualni mieszkańcy, którzy nie mieli dotychczas przyłącza do zbiorczej sieci kanalizacyjnej. Docelowo, ma z niego skorzystać ponad 126 tysięcy osób. Wsparcie udzielane będzie w formie dotacji lub preferencyjnej pożyczki, za pośrednictwem beneficjenta, czyli jednostki samorządu terytorialnego.
Jak podkreśla Magdalena Pokora z Departamentu Rozwoju Obszarów Wiejskich i Środowiska w świętokrzyskim Urzędzie Marszałkowskim, program jest istotny nie tylko z perspektywy samych mieszkańców, ale także samorządów, dbających o swoje środowisko naturalne. – Często zdarza się, że choć gminy w większości posiadają, bądź budują, zbiorcze sieci kanalizacyjne na swoim terenie, mieszkańcy nie chcą się do nich podłączyć ze względu zbyt wysokie koszty takich przyłączy. Jeśli budowa sieci dofinansowywana była np. ze środków unijnych, gmina nie jest w stanie osiągnąć zamierzonych efektów, a tym samym wywiązać się z nałożonych zobowiązań – wyjaśnia.
W województwie świętokrzyskim funkcjonuje obecnie 1629 przydomowych oczyszczalni ścieków, najwięcej można ich znaleźć w gminach Pińczów, Złota, Pierzchnica, Baćkowice, Oksa, Działoszyce oraz Smyków. Większość, bo aż 1149, powstało w latach 2008 – 2010. Zostały wybudowane w większości przez gminy oraz samych mieszkańców, przy znacznym wsparciu m.in. z PROW 2007-2013 i Wojewódzkiego Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach.
Fundusz zakłada, że do końca 2015 roku w ramach nowego programu w Polsce utworzonych zostanie blisko 21 tys. nowych podłączeń do sieci kanalizacyjnych i około 11 tys. przydomowych oczyszczalni. Według opracowanego przez Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego, jedynego w Polsce, „Programu budowy przydomowych oczyszczalni ścieków dla województwa świętokrzyskiego” do 2013 roku tylko u nas powinno ich być prawie 25,5 tysiąca.
Jak ocenia Magdalena Pokora, choć nowy program NFOŚiGW nie umożliwi sfinansowania wszystkich przedsięwzięć, stworzy doskonałe możliwości uzyskania wsparcia i zachęci do podejmowania ekologicznych inwestycji w naszym regionie.
Więcej informacji znaleźć można na stronie internetowej NFOŚiGW.
Piątek, 29 lipca
Stany wód wysokie
Jak informują pracownicy Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Kielcach, w stanie wody wysokiej utrzymuje się wciąż Wisła w gminach Nowy Korczyn, Pacanów, Osiek, Połaniec, w powiecie sandomierskim. Groźna jest także Nida - w Pińczowie oraz rzeka Czarna Włoszczowska.
Wisła - w gminie Pacanów jej poziom jest wysoki, woda utrzymuje się w korycie rzeki, w ciągu ostatniej doby poziom podniósł się o 90 cm. Wały i przepusty wałowe są na bieżąco monitorowane. Podobnie sytuacja wygląda w gminie Nowy Korczyn, tu poziom wody wzrósł o 20 cm.
Wisła - w gminie Pacanów jej poziom jest wysoki, woda utrzymuje się w korycie rzeki, w ciągu ostatniej doby poziom podniósł się o 90 cm. Wały i przepusty wałowe są na bieżąco monitorowane. Podobnie sytuacja wygląda w gminie Nowy Korczyn, tu poziom wody wzrósł o 20 cm.
Trudna sytuacja ma miejsce w powiecie sandomierskim - stan wody jest podwyższony, woda wypływa w międzywale, ale wszystkie śluzy wałowe są szczelne. Straż pożarna wciąż pompuje wodę opadową z podtopień zarówni w prawo-, jak i lewobrzeżnej części Sandomierza. Na dopływach Wisły stan jest również poważny - Koprzywianka o 74 cm przekroczyła stan ostrzegawczy, jednak woda opada - o około 9 cm/godzinę.
Stan ostrzegawczy zanotowano na rzece Czarnej Staszowskiej, poziom wody wynosi około 193 cm, jest on stale monitorowany przez służby.
Wysoki stan wód notuje się na dopływach Nidy. Na samej Nidzie poziom wody podniósł się w ciągu 12 godzin o około 10 cm, w Pińczowie przekroczył stan ostrzegawczy o 20 cm, woda weszła w międzywale, w zagłębienia terenu.
W rejonie włoszczowskim - rzeka Czarna Konecka jest poniżej stanu ostrzegawczego, rzeka Czarna Włoszczowska przekroczyła o 40 cm stan ostrzegawczy.
Posłowie są za uniwersytetem klasycznym w Kielcach
Sejm zgodził się na przekształcenie Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego Jana Kochanowskiego w Kielcach w uniwersytet klasyczny. Za zmianą głosowało 415 posłów, przeciw tylko 8.
Przekształcenie uczelni w uniwersytet klasyczny umożliwia znowelizowana ustawa o szkolnictwie wyższym przyjęta przez Sejm 4 lutego br. Zgodnie z nowymi przepisami uniwersytet klasyczny powinien posiadać 10 praw do doktoryzowania. Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy Jana Kochanowskiego w Kielcach spełnia wymagane warunki.
Jak podkreślają władze uczelni nie będzie to tyko zmiana szyldu, tylko zmiana jakości - jakości kształcenia, badań naukowych i jakości infrastruktury. W ciągu 5 lat kielecka uczelnia powiększyła stan uprawnień do doktoryzowania z 3 do 10, otworzono nowe kierunki studiów, powstał Wydział Nauk o Zdrowiu, który rok temu otrzymał 10 uprawnienie do doktoryzowania, a teraz jest w procedowaniu wniosek o uprawnienia do habilitowania na tym wydziale. Zmienia się również infrastruktura uniwersytetu. Nowe obiekty będą oddane w 2012 i 2013 roku.
Teraz ustawa o zmianie nazwy zostanie przesłana do Senatu, a później skierowana do podpisu prezydenta. Największa w regionie uczelnia z przymiotnikowej w klasyczną może zostać przekształcona już od nowego roku akademickiego.
Polscy rolnicy dostaną 46 mln euro za straty spowodowane E.Coli
Komisja Europejska rozdysponowała środki na rekompensaty dla rolników, którzy ponieśli straty w związku z podejrzeniem zakażenia bakterią E.Coli. Początkową pulę zwiększono do 227 mln euro, jednak Polacy otrzymają o ponad połowę mniej niż wcześniej zakładano.
Rekompensaty będą wypłacane w 22 państwach UE i mają wynosić około 50 procent średniej ceny produktów rolnych z czerwca tego roku. Dotyczą pomidorów, ogórków, sałaty, cukinii i papryki, które zostały wycofane z rynku w związku z epidemią bakterii EHEC, tj. nie zostały przeznaczone do sprzedaży lub w ogóle nie były zbierane w okresie od 26 maja do końca czerwca 2011 roku.
Polska ubiegała się o 81 mln euro, jednak po dokładnej weryfikacji szacunkowych kwot przez Agencję Rynku Rolnego, okazało się, że uzasadnione roszczenia wynoszą w sumie 46 mln. Nasi rolnicy ponieśli w tym względzie jedne z największych strat.
Jak informuje Agnieszka Duda z kieleckiego Oddziału Terenowego ARR, planowo rolnicy mają otrzymać pomoc nie później niż w październiku tego roku. – Są to jednak wstępne przymiarki i wiele może się jeszcze w tej kwestii zmienić – zaznacza.
Przypomnijmy, że pod względem liczby złożonych wniosków, nasze województwo było w krajowej czołówce. O odszkodowania ubiega się ponad 1200 rolników, skala poniesionych przez nich strat może jednak zostać określona dopiero po weryfikacji wszystkich wniosków przez ARR.
„Psie Górki” i Kawetczyzna do zabudowy
Fragment „Psich Górek” w Kielcach będzie można zabudować. Budynki wielorodzinne powstaną także w rejonie ulicy Szwedzkiej. A przy Wietrzni planowana jest zabudowa jednorodzinna.
Nowe plany zagospodarowania oraz zmiany w już istniejących dokumentach zaakceptowali radni. Planiści zweryfikują plan dla „Psich Górek”. Obecnie na 3 hektarach obowiązuje całkowity zakaz zabudowy. Właściciele prywatnych terenów, w akcie protestu zbudowali mur. By ich usatysfakcjonować ma dojść do wymiany działek między nimi i miastem. Planiści mają tak zweryfikować plan, by na 20-procentach terenu można było budować - informuje Artur Hajdorowicz, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego w ratuszu.
Zabudowa będzie dopuszczona także wokół rezerwatu Wietrznia. - Plan dla tego terenu powstawał dość długo, bo 5 lat - mówi Artur Hajdorowcz. Dokument obejmuje aż 130 hektarów. W środku, tam gdzie istnieje rezerwat, pozostanie obszar nie zabudowany, wokół powstaną obiekty sportowo- rekreacyjne. – Od strony północnej ma być wybudowane centrum hotelarsko- konferencyjne, a od południowo-wschodniej Centrum Geoedukacji - wylicza dyrektor Hajdorowicz. Dodaje, że w części terenu, od ulicy Prostej planowane są 4 linie, jednorodzinnej zabudowy z usługami.
Dwadzieścia procent terenu w rejonie" Psich Górek" będzie przeznaczone pod zabudowę.
Natomiast na Kawetczyźnie, w rejonie ulicy Szwedzkiej, na obszarze 2,5 hektara, będą mogły powstać 3, a nawet 4 kondygnacyjne budynki wielorodzinne. Takich terenów pod zabudowę pozostało w Kielcach bardzo niewiele.
Stan ostrzegawczy zanotowano na rzece Czarnej Staszowskiej, poziom wody wynosi około 193 cm, jest on stale monitorowany przez służby.
Wysoki stan wód notuje się na dopływach Nidy. Na samej Nidzie poziom wody podniósł się w ciągu 12 godzin o około 10 cm, w Pińczowie przekroczył stan ostrzegawczy o 20 cm, woda weszła w międzywale, w zagłębienia terenu.
W rejonie włoszczowskim - rzeka Czarna Konecka jest poniżej stanu ostrzegawczego, rzeka Czarna Włoszczowska przekroczyła o 40 cm stan ostrzegawczy.
Posłowie są za uniwersytetem klasycznym w Kielcach
Sejm zgodził się na przekształcenie Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego Jana Kochanowskiego w Kielcach w uniwersytet klasyczny. Za zmianą głosowało 415 posłów, przeciw tylko 8.
Przekształcenie uczelni w uniwersytet klasyczny umożliwia znowelizowana ustawa o szkolnictwie wyższym przyjęta przez Sejm 4 lutego br. Zgodnie z nowymi przepisami uniwersytet klasyczny powinien posiadać 10 praw do doktoryzowania. Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy Jana Kochanowskiego w Kielcach spełnia wymagane warunki.
Jak podkreślają władze uczelni nie będzie to tyko zmiana szyldu, tylko zmiana jakości - jakości kształcenia, badań naukowych i jakości infrastruktury. W ciągu 5 lat kielecka uczelnia powiększyła stan uprawnień do doktoryzowania z 3 do 10, otworzono nowe kierunki studiów, powstał Wydział Nauk o Zdrowiu, który rok temu otrzymał 10 uprawnienie do doktoryzowania, a teraz jest w procedowaniu wniosek o uprawnienia do habilitowania na tym wydziale. Zmienia się również infrastruktura uniwersytetu. Nowe obiekty będą oddane w 2012 i 2013 roku.
Teraz ustawa o zmianie nazwy zostanie przesłana do Senatu, a później skierowana do podpisu prezydenta. Największa w regionie uczelnia z przymiotnikowej w klasyczną może zostać przekształcona już od nowego roku akademickiego.
Polscy rolnicy dostaną 46 mln euro za straty spowodowane E.Coli
Komisja Europejska rozdysponowała środki na rekompensaty dla rolników, którzy ponieśli straty w związku z podejrzeniem zakażenia bakterią E.Coli. Początkową pulę zwiększono do 227 mln euro, jednak Polacy otrzymają o ponad połowę mniej niż wcześniej zakładano.
Rekompensaty będą wypłacane w 22 państwach UE i mają wynosić około 50 procent średniej ceny produktów rolnych z czerwca tego roku. Dotyczą pomidorów, ogórków, sałaty, cukinii i papryki, które zostały wycofane z rynku w związku z epidemią bakterii EHEC, tj. nie zostały przeznaczone do sprzedaży lub w ogóle nie były zbierane w okresie od 26 maja do końca czerwca 2011 roku.
Polska ubiegała się o 81 mln euro, jednak po dokładnej weryfikacji szacunkowych kwot przez Agencję Rynku Rolnego, okazało się, że uzasadnione roszczenia wynoszą w sumie 46 mln. Nasi rolnicy ponieśli w tym względzie jedne z największych strat.
Jak informuje Agnieszka Duda z kieleckiego Oddziału Terenowego ARR, planowo rolnicy mają otrzymać pomoc nie później niż w październiku tego roku. – Są to jednak wstępne przymiarki i wiele może się jeszcze w tej kwestii zmienić – zaznacza.
Przypomnijmy, że pod względem liczby złożonych wniosków, nasze województwo było w krajowej czołówce. O odszkodowania ubiega się ponad 1200 rolników, skala poniesionych przez nich strat może jednak zostać określona dopiero po weryfikacji wszystkich wniosków przez ARR.
„Psie Górki” i Kawetczyzna do zabudowy
Fragment „Psich Górek” w Kielcach będzie można zabudować. Budynki wielorodzinne powstaną także w rejonie ulicy Szwedzkiej. A przy Wietrzni planowana jest zabudowa jednorodzinna.
Nowe plany zagospodarowania oraz zmiany w już istniejących dokumentach zaakceptowali radni. Planiści zweryfikują plan dla „Psich Górek”. Obecnie na 3 hektarach obowiązuje całkowity zakaz zabudowy. Właściciele prywatnych terenów, w akcie protestu zbudowali mur. By ich usatysfakcjonować ma dojść do wymiany działek między nimi i miastem. Planiści mają tak zweryfikować plan, by na 20-procentach terenu można było budować - informuje Artur Hajdorowicz, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego w ratuszu.
Zabudowa będzie dopuszczona także wokół rezerwatu Wietrznia. - Plan dla tego terenu powstawał dość długo, bo 5 lat - mówi Artur Hajdorowcz. Dokument obejmuje aż 130 hektarów. W środku, tam gdzie istnieje rezerwat, pozostanie obszar nie zabudowany, wokół powstaną obiekty sportowo- rekreacyjne. – Od strony północnej ma być wybudowane centrum hotelarsko- konferencyjne, a od południowo-wschodniej Centrum Geoedukacji - wylicza dyrektor Hajdorowicz. Dodaje, że w części terenu, od ulicy Prostej planowane są 4 linie, jednorodzinnej zabudowy z usługami.
Dwadzieścia procent terenu w rejonie" Psich Górek" będzie przeznaczone pod zabudowę.
Natomiast na Kawetczyźnie, w rejonie ulicy Szwedzkiej, na obszarze 2,5 hektara, będą mogły powstać 3, a nawet 4 kondygnacyjne budynki wielorodzinne. Takich terenów pod zabudowę pozostało w Kielcach bardzo niewiele.
